Czytasz teraz
Co z polską branżą klubową? O tym osoby z line-upu H3H3 SHOW
Muzyka

Co z polską branżą klubową? O tym osoby z line-upu H3H3 SHOW

H3H3 SHOW

H3H3 SHOW odbędzie się już za moment, dlatego zapytaliśmy twórców z line-upu o ich refleksje i rekomendacje.

John Mood – Your Love

Ekstaza bez ecstasy, no po prostu kocham! (Bravo Grl)

Co sądzisz o obecnej kondycji branży klubowej w Polsce?

Bravo Grl: Mogłoby się wydawać, że branża klubowa odrodziła się na nowo po pandemii i dość sprawnie funkcjonuje, jednak idealnie nie jest i wciąż jest jeszcze mnóstwo kwestii do rozwiązania.

Julek Ploski: Bardzo słabo znam tę branżę, więc niewiele sądzę, ale ogólnie to ciągle brakuje kasy na wszystko i promotorzy mają zbyt często wyjebane. No i brakuje jakichś większych klubów, których nie prowadzą zapyzialcy.

GFOTY, Count Baldor – Rid of All

GFOTY ma na koncie wiele absolutnych hiciorów, ale ten gra na idealnych proporcjach chropowatego rejwu i piankowej melancholii… Absolutny wzrusz ;- ; gfoty forever<3 (Julek Ploski)

Czego brakuje na polskim rynku klubowym?

Kacha: Myślę, że jest bardzo dużo imprez w stylu techno, house, spiritual psy trance, modny trap i TikTok Party (co oczywiście nie jest złe i sama potrafię się na takich bawić), ale trochę brakuje mi jednak bardziej eksperymentalnego podejścia i eventów nastawionych na odkrywanie muzyki. Co prawda jest kilka mniejszych inicjatyw z mniej typowym graniem jak np. Mazury Club, ale takich większych za bardzo nie kojarzę. Fajnie, że teraz Leosia ruszyła z wydarzeniami latino i gqom, bo faktycznie takich klimatów brakowało na mainstreamową skalę. Sama zresztą jestem fanką latino i sporo go gram – spotkałam się już kilka razy z hasłem, że latino jest obciachowe, co mnie zawsze bolało, bo właściwie tyle można zagrać, a ludzie mają chyba w głowie wesołe cykacze z Ozuną.

Bravo Grl: Niedługo zacznie brakować publiki, bo już prawie każdy jest DJ-em. A tak serio – scen hardcore na festiwalach, większej różnorodności w line upach, bezpieczeństwa w klubach… Hmmm, pewnie jeszcze coś by się znalazło.

Julek Ploski: Muzyki krindżowej, głupiej, hardkorowo naiwnej.

B. Bilbo, Master Niggel – Tag Team (DJ Hörde bootleg)

Ghetto remix rapowego niemieckiego tracka, słucham tego ciągle od około dwóch miesięcy! (Bravo Grl)

Jaki guilty pleasure zagrasz na H3H3 SHOW?

Kacha: Dla mnie już chyba nie istnieje coś takiego jak guilty pleasure.

Bravo Grl: Lexy & K-Paul – Vicious Love.

Julek Ploski: Nie mam żadnego guilta związanego z niczym, co gram! Kocham muzykę i się jej nie wstydzę.

Zobacz również
Grammy 2025 nominacje

Milkfish – CAN YOU FAST MY FURIOUS

Kurde, za każdym razem jak Timberlake się tu przenika z Tokyo Drift, a w tle pyka najbardziej soczysta stopa roku, to odlatuję (Julek Ploski)

Dlaczego warto wbić na twój set na H3H3 SHOW? Co zagrasz?

Kacha: Gram rzeczy, których sama słucham często na co dzień – sporo mrocznego, zglitchowanego latino (neoperreo, cumbia, bachata), trochę *uwu* hyperpopu, deconstructed clubu xd, trochę rage’a. Stawiam na całkiem sporo odniesień do popkultury – nostalgia za rumuńską muzyką taneczną czy timbalandozą, ale też rzeczy, które zasilają TikToka w nowych aranżach. Czasami też gqom i amapiano. Zależy od moodu.

Bravo Grl: Zagram energiczne wesołe traczki, które rzadko mam okazję grać, a bardzo je lubię. Będzie moc!

Julek Ploski: Zagram przedpremierowo materiał, który tworzyłem przez ostatnie dwa lata i wyjdzie w tym roku w Orange Milk Records. To będzie pół godziny maksymalnie epickiej, orkiestralnej muzy łączącej symfoniczne brzmienia z trance’owymi synthami. UWAGA: muzyka w 100% złożona z dropów!

Bilety na H3H3 SHOW znajdziecie tutaj!

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony