Znamy obsadę serialu „Harry Potter”. Snape zostaje, fani nadal podzieleni

Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
Mamy to! HBO ogłosiło, jaka będzie obsada serialu Harry Potter. Snape nadal wzbudza poruszenie, ale to tyle z kontrowersji. Kto zagra Quirrella, Filcha i Hagrida?
Pamiętamy każdy szczegół
Książki J.K. Rowling to nie tylko historia o dzieciaku z blizną i problemami rodzinnymi. To dla wielu coming of age. Pierwsza część uniwersum opowiadającego historię młodych czarodziejów, czyli Harry Potter i Kamień Filozoficzny, pojawiła się na rynku w 1997. Na jej ekranizację nie musieliśmy długo czekać, bo trafiła do kin w 2001 roku. Od tamtej pory potteromania zawładnęła całym światem i zafundowała twórczyni niezłego kopniaka finansowego. Szacuje się bowiem, że wartość całej franczyzy przekracza 25 miliardów dolarów.
Zdążyliśmy się mocno zżyć z bohaterami serii. Rowling zresztą opisała wygląd sporej części postaci – różni się tylko stopień szczegółowości tych opisów. Przykładowo: według książek Harry Potter ma czarne, rozczochrane włosy, zielone oczy oraz bliznę w kształcie błyskawicy na czole. Do tego nosi okulary i jest szczupły oraz niewysoki. Albus Dumbledore jest natomiast wysoki i bardzo chudy, ma długie srebrne włosy i brodę, a także nosi półksiężycowate okulary.
Większość fanów serii była raczej zadowolona z castingu do filmów o czarodziejach albo po prostu zdążyła się już przyzwyczaić do wyglądu kultowych postaci. Dotychczasową wizję wywraca na głowę serial Harry Potter, którego obsada została już ogłoszona przez HBO.
Argentyńska wariacja na temat Harry’ego Pottera z szerszą dystrybucją. Pomogło AI
Harry Potter: obsada, która podzieliła fanów
Nie będziemy owijać w bawełnę, bo i tak pewnie już to wiecie, gdyż o sytuacji z przesłuchaniami do serialu było swego czasu dosyć głośno. Poszło o Severusa Snape’a. Zgodnie z wcześniejszymi pogłoskami zagra go znany m.in. z Mogę cię zniszczyć i Gangów Londynu Paapa Essiedu. Aktor jest czarny, co według wielu kłóci się z opisem wyglądu bohatera w książkach.
Był to wysoki mężczyzna o bardzo bladej cerze, ziemistej, niemal woskowej skórze, co w połączeniu z czarnymi, przetłuszczonymi włosami i haczykowatym nosem nadawało mu wygląd nietoperza – opisuje Snape’a jeden z tomów. Dla niektórych rozbieżność jest nie do przejścia, inni zaś podkreślają, że przecież czarodziej nigdy nie istniał, bo – uwaga – jest postacią fikcyjną, więc nie ma o co płakać.
Reszta obsady wywołała mniej kontrowersji. John Lithgow (Konklawe, The Crown) to nowy Dumbledore, Janet McTeer (Niesione wiatrem, Ozark) to Minerva McGonagall, a Nick Frost (Wysyp żywych trupów, Hot Fuzz – Ostre psy) to Rubeus Hagrid. W Quirinusa Quirrella wcieli się Luke Thallon, a w Argusa Filcha – Paul Whitehouse (The Death of Stalin, Marzyciel). Co ciekawe, ten ostatni zagrał już w filmie Harry Potter i więzień Azkabanu (2004). Wystąpił w nim jako Sir Cadogan, ale sceny zostały usunięte w wersji kinowej.
Z powyższych aktorów tylko Lithgow wypowiedział się na temat przyszłej roli. – Właśnie odebrałem telefon z Sundance Film Festival w sprawie kolejnego filmu i nie była to łatwa decyzja, ponieważ obawiam się, że zdefiniuje mnie w ostatnim rozdziale mojego życia. Ale jestem bardzo podekscytowany – powiedział Screen Rant o wcieleniu się w Dumbledora.
Hogwart 2.0 oczami byłych uczniów
Oryginalna obsada nie miała jeszcze okazji publicznie skomentować tej nowej. O serialu pozytywnie wypowiedział się jednak Daniel Radcliffe, który wyznał, że nie może się doczekać nowości. – Jestem podekscytowany jako widz. Będę mógł cieszyć się tym razem z innymi, być może z nieco innej perspektywy. Uważam, że bardzo rozsądnie będą chcieli zacząć tę historię zupełnie od początku. I nie sądzę, by sprawdziło się, aby aktorzy z filmowej serii mieli z tym coś wspólnego – powiedział E!.
Tom Felton, czyli filmowy Draco Malfoy, podczas otwarcia sklepu fanowskiego w Chicago wyznał, że utrzymuje kontakt z kolegami z OG obsady, ale nie zdążyli jeszcze plotkować w swoim gronie na temat nowej wersji. Są natomiast bardzo podekscytowani tym, że świat czarodziejów będzie się rozwijał. Nie wykluczał też… pojawienia się na planie jako statysta i spotkania ze swoją młodszą wersją.
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE