Jak alternatywa znalazła się w centrum stolicy? Opowiada Sesme Studio
Redaktor naczelny magazynu Going. MORE, współpracownik tygodnika Polityka i kwartalnika…
Sesme Studio postanowiło pomóc alternatywnym artystom w szerszym dotarciu do potencjalnych słuchaczy. Marka opowiedziała nam o swojej inicjatywie.
Pomysł na cykl
Sesme Studio: Ścianę przy Koszykowej mamy od 2021 roku. Tworzyliśmy na niej różne murale czasowe – zarówno komercyjne, jak i typowo artystyczne. Rok temu odezwała się do nas duża wytwórnia muzyczna, była zainteresowana reklamą. Współpraca ostatecznie nie doszła do skutku, ale sama sytuacja uruchomiła naszą wyobraźnię i otworzyła oczy na nowe możliwości.
Wybór lokalizacji
Sesme Studio: W tej ścianie od początku widzieliśmy duży potencjał, choć zanim zaczęliśmy na niej tworzyć, była obdrapanym murem altany śmietnikowej. Przeszła od tego czasu niezłą metamorfozę, bo nasze murale udowodniły Wspólnocie, że to, co wydawało się estetycznym zgrzytem, ma tak naprawdę ogromny potencjał. Ścianę udało się całkowicie przebudować i oświetlić, co uczyniło z niej wymarzone miejsce dla streetartu. Jest zlokalizowana przy samym chodniku, dokładnie na wysokości wzroku; aktywnie angażuje odbiorców i odbiorczynie, a to właśnie na interakcji zależało nam najbardziej przy tym projekcie.
Pierwszy ogień
Sesme Studio: Na pierwszy ogień poszedł Franek Warzywa i Młody Budda – duet, z którym stworzyliśmy akcję promującą ich singiel ,Duża głowa. Zarówno Franek z Buddą, jak i Chair to zespoły, które znamy i których sami słuchamy; obydwa cechuje duża wrażliwość na część wizualną muzycznego performansu i ciekawy artystyczny background. Mieliśmy przeczucie, że z tymi współpraca z nimi zaowocuje nieoczekiwanymi, świeżymi rozwiązaniami i tak też się stało.
Reakcje na murale
Sesme Studio: Pierwsze reakcje słyszymy już w trakcie malowania – w końcu ściana jest dostępna z poziomu ruchliwego chodnika! Dużo zainteresowanych dopytuje o przedstawiane osoby, ale również koncept, który stoi za tym muralem. Opinie na temat efektu końcowego pojawiają się przy oficjalnym odsłonięciu muralu. Towarzyszy temu koncert czy innego rodzaju akcja promocyjna, dzięki czemu całość jest jeszcze lepiej rozpoznawalna. Docierają do nas również reakcje w social mediach – feedback płynie z różnych stron.
Jasny cel
Sesme Studio: Kieruje nami chęć promowania wartościowej, oryginalnej twórczości i współpracy z ciekawymi osobami. Kierujemy się intuicją. Często sama myśl o współpracy z danym zespołem rodzi nowe pomysły. Inspiruje nas kreacja danego zespołu i świat, jaki budują wokół swojej muzyki – ich język wizualny, ekspresja, styl; staramy się podkreślić potencjał obydwu stron i w ten sposób stworzyć coś, co będzie nowatorskie zarówno dla nich, jak i dla nas. Jak na razie spotykamy się z samymi pozytywnymi reakcjami i dużym zaangażowaniem.
Stawianie na alternatywę
Sesme Studio: Mamy świadomość, że mural na naszej ścianie w ścisłym centrum Warszawy to świetna reklama. Chcemy czerpać z tego zasobu to, co najciekawsze. Jeśli możemy tworzyć ambitne, kreatywne projekty, które dają satysfakcję zarówno nam, jak i zespołom, to dlaczego by tego nie robić?
Od cyfry do muru. Duet Chair o znalezieniu się na muralu w Warszawie
Redaktor naczelny magazynu Going. MORE, współpracownik tygodnika Polityka i kwartalnika ZAiKS Wiadomości, a także rapowa głowa. W przeszłości dziennikarz prasowy magazynów Playboy, Esquire i CKM czy redaktor muzyczny newonce.