W Going. zajmuję się projektami i pisaniem. Artystycznie techno w…
Zastanawialiście się kiedyś, czy warto rzucić wszystko i wyjechać gdzieś naprawdę daleko? Kompletnie bez planu, bez celu innego niż złapanie dystansu do rzeczywistości? J.Kossak na nowej EPce przekonuje, że to dobry pomysł!
Transfer z WWA do LA
Na okładce powyżej widzimy klasyczny parterowy amerykański dom. To właśnie tam powstała znacząca część pomysłów na EPkę. Jej nazwa również nie jest przypadkowa. 1251 Expo BLVD to bowiem nie tylko tytuł wydawnictwa, ale także adres, pod którym mieści się wyżej wymieniony budynek. Jak mówi J.Kossak:
Ep-ka 1251 Expo BLVD to efekt kilkumiesięcznego pobytu w Kalifornii, w mieście aniołów. Po różnych życiowych perturbacjach podjąłem odważną decyzję o chwilowej zmianie miejsca.
Zamykając za sobą wiele drzwi, liczyłem na to, że taka podróż pozwoli mi otworzyć te nowe, jeszcze nieznane.
Ten projekt to swoisty zlepek emocji, które towarzyszyły mi przed i w trakcie wyjazdu, retrospekcji o tym co może mnie czekać oraz wspomnień z minionych wydarzeń.
Spadanie w górę dawno nie było tak przyjemne
Wydawnictwo zawiera zapis uczuć i rozkmin Janka, które towarzyszyły mu na przestrzeni 2022 roku. Autor pokazuje tu zdecydowane, mentalne crescendo. Od pustki i depresyjnych myśli w Intro 2022 poprzez zmuszanie się do uśmiechu aż po Outro 2023. Ważną rolę w historiach opowiadanych na płycie stanowią też wspomniane wcześniej miasta. Los Angeles pozwoliło młodemu raperowi na złapanie dystansu do przytłaczających wydarzeń pierwszych miesięcy roku spędzonych w stolicy kraju. Warszawa jest tutaj malowana odcieniami szarości. J.Kossak pozwala nam poczuć mgłę na twarzy, mróz i zimny, zły wiatr, który wdziera się pod kurtkę.
Muzycznie EPka nawiązuje do pierwszego singla. Zdecydowanie słychać tu wpływy starego brzmienia wytwórni Drake’a. Dawno nie było nam tak blisko do Toronto. Za warstwę muzyczną w całości odpowiada Barry Kent. Znajdziemy tu raczej cloud’owe, wręcz alt-rapowe brzmienia: rozległe pady, przerobione sample wokalne oraz dużo basu z 808. Co ciekawe, znajdziemy tu nie tylko rap, ale także fragmenty w całości śpiewane. Czuć, że pomimo młodego wieku, muzyczne horyzonty autora sięgają znacznie dalej, niż mogłoby się wydawać. Rzucić wszystko i nagrać o tym płytę Jak stare OVO? Zdecydowanie jestem na tak!
Sprawdź też: Powrócił dawny Tymek. Mamy klubowy singiel artysty
W Going. zajmuję się projektami i pisaniem. Artystycznie techno w @naked.relaxing i disco @zenit.muzyka. Poza tym modowa odklejka, włoska kuchnia, książki na równi z filmami i sztuka wszelaka.