Jakub Żulczyk promuje książkę Dawno temu w Warszawie. W trakcie jednego z wywiadów zdradził, kto według niego jest geniuszem polskiej rap-gry.
Dwaj mocni gracze
Jakub Żulczyk bardzo ceni hip-hopowe podwórko. Dowodem na to jest choćby jego wypowiedź, w której przekazuje, że w polskim rapie nie brakuje osób, które poprzez odpowiednią nawijkę czy teksty potrafią przekazać historię posiadającą wartość literacką. Pisarz wskazuje, że raperzy poprzez odpowiednie gry słowne umieją zrobić z warstwą liryczną coś, czego nigdy wcześniej nie było. Autor ma na myśli tworzenie nowych zwrotów czy modyfikację mowy potocznej.
Skoro Żulczyk tak pozytywnie wypowiada się na temat rapowych twórców, to można się domyślać, że ma też osobistych ulubieńców. Takie domysły są jak najbardziej słuszne, ponieważ autor wymienił dwóch muzyków, których umiejętność pisania tekstów uważa za genialną. Ci raperzy to Sokół oraz Kaz Bałagane. Jeśli chodzi o tego pierwszego, Żulczyk zdradza, że jego muzyka towarzyszy mu od nastoletnich lat, a jej autor był dla niego zawsze bezkonkurencyjny. W kwestii Kazka wskazuje na jego umiejętności opowiadania historii, wymyślania żartów czy tworzenia nowatorskich słów.
Jakub Żulczyk z opowieściami o ciemnej stronie stolicy
Premiera wspomnianej książki Dawno temu w Warszawie odbyła się 16 października. Jak wiadomo, jest to opowieść będąca kontynuacją słynnej historii traktującej o życiu i losach warszawskiego dilera uwikłanego w niebezpieczną grę. Kilka lat później autor postanowił wrócić do historii zabłąkanych w życiu znanych i bogatych warszawiaków. Na podstawie głośnej książki Ślepnąc od świateł powstał bijący rekordy popularności serial o tym samym tytule. Jeśli go oglądaliście, to wiecie, że w ekranizacji nie brakowało rapowych numerów czy odniesień do rapowego środowiska.
