Zaangażowany soul Jordana Mackampy – w przyszłym roku artysta przyjedzie do Warszawy
"Znaczy ogólnie to interesowania, zainteresowania to dyskoteki, chłopaki i ogólnie…
Gustujecie w magnetycznych męskich wokalach, poruszających tekstach i ciekawych aranżacjach muzycznych? W takim razie na pewno pokochacie twórczość Jordana Mackampy. 2 grudnia 2021 roku artysta zagra w Hydrozagadce.
Jeśli nie mieliście jeszcze okazji zapoznać się z dyskografią tego artysty, koniecznie przeznaczcie na to jakiś klimatyczny wieczór. Dwudziestopięcioletni Jordan Mackampa pojawi się bowiem w naszym kraju już w przyszłym roku – artysta zagra w stołecznej Hydrozagadce. Mieszkający na co dzień w Londynie wokalista nie miał do tej pory okazji wystąpić w naszym kraju, więc tym bardziej cieszy nas ta wiadomość.
Wyjątkowa wrażliwość, przeszywający głos i teksty, do których wciąż się powraca – tak w skrócie można podsumować twórczość Mackampy. Jego muzyka jest wypadkową całej masy życiowych zdarzeń oraz inspiracji miejscami, w których mieszkał – miłość do soulu zaczęła się już w domu rodzinnym, gdy w dzieciństwie wciąż obcował z uwielbianymi przez jego matkę utworami klasyków pokroju Marvina Gaye’a. Przeprowadzka z Kongo do Wielkiej Brytanii zapoczątkowała natomiast fascynację hip-hopem i kulturą grime. W wywiadzie dla magazynu Wonderland. przyznał zresztą, że wyczucie rytmu oraz podejście do komponowania muzyki zawdzięcza dorastaniu w Afryce (co szczególnie widoczne jest m.in. w kawałku Battlecry), a teksty oraz styl pisania piosenek to elementy, jakie mógł udoskonalić właśnie po zamieszkaniu w UK.
Wszystkie te wydarzenia znajdują odzwierciedlenie w uduchowionej muzyce Jordana, który od 2015 roku regularnie dzieli się nią ze swoimi słuchaczami. W 2016 i 2017 roku ukazały się ciepło przyjęte EP-ki Physics i Tales from the Broken – mimo melodyjności czy wręcz tanecznych klimatów, nie pozostawały wolne od poważnych społecznych tematów, stanowiących istotny element muzycznej działalności Jordana Mackampy.
Marzec tego roku przyniósł natomiast wyczekiwany, długogrający album Londyńczyka. Nieco ponad 40-minutowy krążek Foreigner to spójna opowieść pozwalająca na całkowite oderwanie się od świata rzeczywistego i utonięcie w muzyce, choć oczywiście nie brakuje na nim politycznych motywów. I tak na przykład What Am I odnosi się do Brexitu, jednak Jordan podkreśla, że nie chodzi jedynie o manifestowanie poglądów, a inspirowanie ludzi do działania:
– Chodzi o to, że w przypadku Brexitu można było coś zrobić, a niewiele zostało zrobione. Zamierzam to po prostu opublikować, niech spełni swoje zadanie i potem miejmy nadzieję, że zainspiruje kolejne osoby. Nawet jeśli będzie to coś małego. Nawet jeśli nie będzie miało to wymiaru czysto politycznego. , jak na przykład zmiany klimatu – mówił niedługo przed premierą płyty w wywiadzie dla Atwood Magazine, pokazując przy tym głęboką wiarę w inspirującą i sprawczą moc muzyki, która potrafi zmieniać postrzeganie rzeczywistości przez ludzi.
"Znaczy ogólnie to interesowania, zainteresowania to dyskoteki, chłopaki i ogólnie takie takie. Ale w miarę to nauka mnie najbardziej kręci i w ogóle mam nadzieję na przyszłość". Ponadto uliczne trendy, szeroko pojęty lifestyle i eksplorowanie warszawskich zakamarków. Często nie śpię, bo scrolluję TikToka.