Czytasz teraz
Joshua Vides zmienia rzeczywistość w kreskówkę. Zrobił to też w Polsce!
Polecamy

Joshua Vides zmienia rzeczywistość w kreskówkę. Zrobił to też w Polsce!

Zainspirowany Simpsonami i Fistaszkami, postanowił przekształcić rzeczywistość w animację. Poznajcie Joshuę Videsa, wyjątkowego artystę, który zanimował także wycinek Polski. A my zdradzimy Wam, kiedy i gdzie będziecie mogli zobaczyć to na własne oczy!

Jeśli na pierwszy rzut oka rozpoznajemy rękę konkretnego artysty lub artystki, możemy śmiało mówić o artystycznym spełnieniu. Joshua Vides jest jedną z takich wyjątkowych osób. Jego podejście do sztuki jest również nieszablonowe:

Niektórzy potrzebują całego życia, żeby zrozumieć, co tak naprawdę chcą robić, ale wierzę, że w głębi duszy wszyscy są artystami.

Rodzina Joshuy porzuciła Gwatemalę na rzecz Stanów Zjednoczonych, gdzie dorastał w artystycznej atmosferze, za którą w dużym stopniu odpowiadał ojciec. Smykałkę do rysowania dzieli razem z bratem, obecnie uznanym architektem w Los Angeles. Zainspirowany Simpsonami i Fistaszkami, Joshua Vides postanowił zanimować rzeczywistość. Tak narodził się charakterystyczny monochromatyczny styl, który szturmem podbił świat sztuki i otworzył artyście drzwi do współpracy z prestiżowymi markami, takimi jak Cartier, Rolex czy Fendi i ludźmi pokroju LeBrona Jamesa czy Takashiego Murakamiego.

Vides nie skończył żadnej artystycznej szkoły, jest samoukiem, który od zamiłowania do streetwearu doszedł do przekształcania zwykłych przedmiotów w żywe kreskówki. Pierwszą rzeczą poddaną takiej przemianie było krzesło, które zapostował na Instagramie w kwietniu 2017 roku. Niedługo potem zaczął rysować po butach – od klasycznych Reeboków, po kultowe Air Force 1 – i mimo, że prowadził własną markę od kiedy miał 19 lat, właśnie to przyniosło mu największy rozgłos. Od tego czasu zgromadził prawie 200 tysięcy followersów na Instagramie, a marki same zaczęły pukać do jego drzwi, czy konkretniej – wysyłać mu DM’y z prośbą o współpracę.

Pierwsza para, którą porysował, miała pójść na śmietnik, dzisiaj buty markowane stylem Videsa to gorący towar wśród sneakerheadów i innych kolekcjonerów. Nie znaczy to, że artysta chciał wbić się w mocno konkurencyjny rynek customizacji sneakersów – jego ambicje sięgają o wiele dalej, a obuwie traktuje jak specyficzny rodzaj płótna. Z czasem zaczął angażować się w duże projekty, jak np. The Crib, nowojorską instalację będącą całym mieszkaniem narysowanym w stylu 2-D. Eksperymentalna przestrzeń Reality To Idea, jaką stworzył w Los Angeles, przyniosła mu jeszcze więcej poklasku, oferując widzom i widzkom monochromatyczną ułudę alternatywnego świata.

mat. promocyjne

Vides jest w pełni świadomy mocy iluzji – patrząc na jego prace, łatwo dać się ponieść złudzeniu i – przynajmniej w myślach – przekroczyć granicę naszej rzeczywistości. A wzięcie takiego obiektu do ręki, czy przebywanie w tej unikalnej przestrzeni to jeszcze większa frajda. Właśnie to balansowanie między fikcją a jawą i obcowanie z kreskówką, która wkroczyła w nasze życie, przyciągnęło do Videsa najbardziej rozpoznawalne postacie współczesnej sztuki i sportu.

Artysta współpracował z największą gwiazdą ligi NBA, LeBronem Jamesem, stworzył także customowe buty dla drużyny Brooklyn Nets. Pochwał nie szczędzi mu także Takashi Murakami, często nazywany japońskim Warholem. Charakterystyczną kreskę Videsa można zobaczyć nie tylko we współpracy z modnymi markami. Wystarczy spojrzeć na jego wystawę When Time Stood Still, by dostrzec unikalny wizualny język, którego nie da się podrobić – choć wielu tego próbuje – i zrozumieć tematy, które przechodzą przez jego całą twórczość.

Artysta chce zaczarować zwykłą przestrzeń i obiekty, ale również w jakimś stopniu uchronić je przed upływem czasu – jego pasja do rysowania zegarków nie bierze się znikąd. Mimo tak szerokiego sukcesu, Joshua Vides pozostaje skromny i wciąż ambitny. Zapytany o definicję sukcesu, powiedział:

Zobacz również
Featy w rapie

Sukcesem byłby prawdziwy wpływ na świat sztuki, bo głęboko wierzę, że jestem do tego zdolny. Ale na razie nie czuję, że tam dotarłem.

mat. promocyjne

Marka Ballantine’s poprosiła Joshuę Videsa o podzielenie się swoją magią. W efekcie powstały unikatowa butelka, designerska walizka i kieliszki do kompletu. Limitowany zestaw przełamuje barierę rzeczywistości i pozwala zmienić choć kawałek naszego świata w efektowną kreskówkę. Ale to nie wszystko! Po stymulujących wyobraźnię instalacjach w Tokio, Chicago, czy Nowym Jorku, Joshua Vides zawitał ze swoim pop-upem do Warszawy. Ekstrawagancki lokal właśnie pojawił się na Nowym Świecie. Newonce.bar zdominował czarno-biały popart przywodzący na myśl stylistykę rodem z uniwersum Roya Lichtensteina czy Andy’ego Warhola. Jeśli chciecie znaleźć się w wyimaginowanym świecie kreskówki, koniecznie ruszajcie do centrum zobaczyć najnowsze dzieło Videsa. Widzimy się w środku i w ogródku!

mat. promocyjne

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony