Kanye West dostał bana za potencjalne uprawianie seksu podczas rejsu wodną taksówką w Wenecji. Rzecznik żeglugi wodnej wydał oświadczenie.
Kanye West i Bianca Censori nie są już mile widziani na włoskich wodach. Weneckie przedsiębiorstwo żeglugowe zarządziło ban na korzystanie z ich usług. W zeszłym tygodniu pojawiły się zdjęcia, na których widać ich w kompromitującej pozycji z tyłu wodnej taksówki. Można dostrzec między innymi część pośladków rapera.

W oświadczeniu dla portalu Independent głos zabrał rzecznik firmy Venezia Turismo Motascafi. Podkreślił, że West i Censori z pewnością nie będą już mile widziani na pokładzie łodzi naszej firmy.
Całkowicie odcinamy się od takich czynów i zachowań.
możemy przeczytać w oświadczeniu.
Kanye Westa oraz Biancę Censori sfotografowano w zeszłym tygodniu w czymś, co wyglądało na akt seksualny z tyłu łodzi. Wzbudziło to niemałe poruszenie w mediach społecznościowych. Fotografie szybko stały się viralem. Zdjęcia skłaniały więc wielu komentatorów do ganienia rapera i Censori za angażowanie się w takie akty publicznie w tradycyjnie konserwatywnym katolickim kraju.
Co więcej, w oświadczeniu rzecznik firmy żeglarskiej zauważył, że kierowca nie miał jak dostrzec nieprzyzwoitości na pokładzie. Zbyt absorbowało go nawigowanie ruchem łodzi. Gdyby był tego świadomy, natychmiast wysiadłby i zgłosił przestępców odpowiednim władzom – zaznaczył. W oświadczeniu zauważono również, że nienazwana trzecia osoba również znajdowała się w taksówce w tym czasie. Miała ona zasłaniać kapitanowi widok na rufę (oraz prawdopodobnie także lufę). Dlatego właśnie nie był on świadomy tego, co dzieje się z tyłu.
Przeczytajcie więcej o poczynaniach Kanye
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta (wcześniej znany pod jakże konkretną i zwięzłą nazwą "Komentarze Quebonafide na fejsie, których nigdy nie napisał"). Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Inna sprawa, że większość tego środowiska zasługuje co najwyżej na mema... Cóż, nie zamierzam narzekać. Trzeba w tym znaleźć zdrowy balans.