Kwestionariusz 2020: miniony rok podsumowuje Katarzyna Kalwat
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z…
Wszyscy lubimy końcoworoczne podsumowania. A 2020 z pewnością zapisze się w historii jako rok wyjątkowy. Dlatego postanowiliśmy podpytać ludzi kultury, co przyniosło im mijające 12 miesięcy i na co czekają w 2021. W kolejnej odsłonie cyklu odpowiedzi udzielać nam będzie Katarzyna Kalwat – reżyserka teatralna realizująca swoje projekty m.in. w Teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie czy warszawskim Nowym Teatrze.
Jej spektakl Holzwege zdobył Grand Prix 22. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej, a Reykjavik ’74 drugą nagrodę w Konkursie Sztuki Reżyserskiej Interpretacje w 2018 roku. Katarzyna Kalwat zajmuje się również prowadzeniem interdyscyplinarnych projektów wychodzących poza ramy klasycznego teatru, czego przykładem jest chociażby Maria Klassenberg. Ekstazy z 2019 roku. Stanowiące efekt pracy nad archiwum i biografią artystki przedsięwzięcie swoje przedłużenie zyskało 2020 roku w formie wystawy w warszawskiej galerii Raster. Widzowie i widzki z twórczością Kalwat będą mogli się zapoznać już jutro. Premiera online reżyserowanej przez nią sztuki Powrót do Reims na platformie vod.nowyteatr.org została zapowiedziana na 10 stycznia. W oczekiwaniu na projekcję redakcja Going.MORE zachęca do zapoznania się z naszym mini-wywiadem z reżyserką.
Czy odkryłeś/odkryłaś jakąś nową pasję/hobby w 2020?
Na pewno prezentowanie rzeczywistości w zapośredniczony przez kamerę sposób wydał mi się, w połączeniu z językiem teatru, bardzo otwierający i stał się pretekstem do dalszych poszukiwań, także w kontekście możliwości transmisji projektów dla szerokiej publiczności. Tak się stało w przypadku realizacji Powrotu do Reims, projektu, który wspólnie z grupą twórców, min. Beniaminem Bukowskiem, Wojtkiem Blecharzem i Antonim Grałkiem a także z aktorami Nowego Teatru w Warszawie, min. Jackiem Poniedziałkiem, Jaśminą Polak oraz Martą Malikowską i Yacinem Zmitem zrealizowaliśmy trzy tygodnie temu w ramach Boskiej Komedii.
Co najprzyjemniejszego przydarzyło Ci się 2020 roku?
Chyba były to spotkania z bliskimi i docenienie siły tych relacji na nowo.
Ponad to otworzyliśmy wystawę Marii Klassenberg w Rastrze. Pomimo reżimu sanitarnego i obostrzeń co do możliwości czynnego uczestnictwa w projekcie, udało nam się spotkać w grupie twórczyń i twórców związanych z przedsięwzięciem i zarówno zaprezentować duże archiwum prac Marii Klassenberg, jak i zrekonstruować wiele jej nieznanych performansów. Całe przedsięwzięcie miało mocno widmowy charakter gdyż po raz kolejny mało znana twórczość artystki Marii Klassenberg nie mogła zostać zaprezentowana szerokiej publiczności.
Czego najbardziej brakowało Ci przez mijający rok?
Chyba wolności w przemieszczaniu się.
Najlepsze wspomnienie z koncertu/imprezy/wydarzenia kulturalnego?
Było ich bardzo dużo, jednak najbardziej przeżytymi i formacyjnymi doświadczeniami były wyjścia do małych studyjnych kin w czasach wczesno licealnych. Wtedy pierwszy raz widziałam filmy Michaela Haneke czy Patrice’a Chereau. Chciałabym na zawsze zachować ten rodzaj świeżości i skutecznego zdziwienia światem.
Na co masz nadzieję w 2021?
Chciałabym, żeby ludziom lepiej się żyło. Mam na myśli zabezpieczenia bytowe, socjalne dla osób, które tego najbardziej potrzebują. Chciałabym także prawdziwie demokratycznego państwa budowanego z poszanowaniem i ochroną praw mniejszości, wolnego od dyskryminacji.
Chodzę na wystawy, piszę o nich i je polecam. Z wykształcenia historyczka sztuki i fotografka, z zamiłowania kartomantka. Ezo tematy nie są mi obce. Lubię rozmawiać, szczególnie z kobietami i o kobietach. Jestem związana z Radiem Kapitał, gdzie współprowadzę "Tarotiadę" i mam swoje solowe pasmo "Czeczota".