Czytasz teraz
Kim Gordon zmieniła tekst „Bye Bye”. Teraz mówi o Trumpie
Muzyka

Kim Gordon zmieniła tekst „Bye Bye”. Teraz mówi o Trumpie

kim gordon bye bye

Kim Gordon wzięła udział w protestach No Kings, przerabiając swój utwór Bye Bye. Zamieniła tampony, ładowarkę i okulary przeciwsłoneczne na słowa, które władza chciałaby wymazać z języka.

Protest, który zatrząsł Ameryką

O 14 czerwca Amerykanie będą najpewniej pisać w książkach do historii. Właśnie tego dnia w USA odbyły się protesty No Kings zorganizowane przeciwko administracji Donalda Trumpa i jego wojskowej paradzie w Waszyngtonie, obchodzonej w dniu 250. rocznicy tamtejszej armii i 79. urodzin prezydenta. W zgromadzeniach wzięło udział od 5 do 11 milionów osób, co czyni je największymi protestami jednego dnia w historii USA.

Krótko przed strajkami swoje poparcie dla akcji postanowiła wyrazić legenda. Kim Gordon, współzałożycielka kultowego zespołu Sonic Youth, stworzyła specjalną wersję utworu Bye Bye,. Oryginał pochodzi z albumu The Collective (2024), a nowość szybko stała się nieoficjalnym hymnem manifestacji. Dochód z jej sprzedaży zostanie przekazany organizacji charytatywnej.

Jak Donald Trump wzbijał się na szczyt? Opowiedział o tym film Wybraniec

Kim Gordon mówi Bye Bye Trumpowi

Gordon od lat aktywnie angażuje się w działania społeczne i polityczne, choć robi to w sposób bardziej artystyczny niż agitacyjny. Piosenkarka niejednokrotnie wypowiadała się przeciwko przemocy wobec kobiet, nierównościom społecznym i brutalności policji, więc to, że zaangażowała się w protesty No Kings, raczej nie powinno dziwić.

I tym razem artystka postanowiła przemówić poprzez muzykę. Na krótko przed startem strajków udostępniła nową wersję piosenki Bye Bye, zatytułowaną Bye Bye 25. W oryginale Gordon skupiła się na wyliczaniu rzeczy do spakowania na wycieczkę. W nowej wersji przedstawiła około 350 słów rzekomo przez Trumpa zakazanych.

Zobacz również
mata

Na liście pojawiły się słowa, jak gej, zdrowie psychiczne, pojazd elektryczny, Zatoka Meksykańska, kobieta, zmiana klimatu, rasizm, pandemia i równe prawa. Wymienione przez nią określenia obecna administracja miała wykorzystać do anulowania projektów grantowych, wniosków badawczych i nie tylko.

Kiedy myślałam o pomysłach na tekst, przyszło mi do głowy, aby użyć słów pochodzących ze strony, która zawierała wszystkie słowa, których Trump zasadniczo zakazał, co oznacza, że każdy grant, projekt lub wniosek o badania zawierający którekolwiek z tych słów, zostanie natychmiast zlekceważony lub „scancellowany”. Chyba Trump wierzy w kulturę cancellowania, ponieważ dosłownie próbuje cancellować kulturę – powiedziała Gordon.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony