Kodak Black z radą dla młodych pokoleń. Jego słowa mogą zaskoczyć
Walka z demoralizacją bywa nierówna. Nauczyciele i pedagodzy nierzadko przyjmują w niej agresywne nastawienie, grzmiąc, że stosowanie substancji psychoaktywnych to pewna śmierć. Autor płyt Pistols & Pearlz oraz When I Was Dead obrał nieco inną strategię.
Niektórzy raperzy zza oceanu odkryli w sobie dydaktyczne powołanie. Stawiając się w roli mentorów, uczą młodsze pokolenia, jak nie popełniać błędów, które sami popełnili. Bywa jednak, że takie wysiłki, choć niewątpliwie godne pochwały, odnoszą efekt odwrotny do zamierzonego. Ponad dekadę temu stało się tak w przypadku Gucci Mane’a, który podczas dnia karier w szkole opowiadał uczniom, jak przeniknął do przemysłu muzycznego. Rozbawieni fani sugerowali wtedy, że mniej lub bardziej świadomie opowiedział o nielegalnym obliczu swojej działalności. Kilka dni temu jego śladami poszedł Kodak Black.
Narkotyki są za dobre?
Autor trapowych hitów Transportin’ i Shampoo niedawno odwiedził młodych futbolistów z Florydy. Podczas ich treningu wygłosił krótkie motywacyjne przemówienie. – Powiedzcie „nie” narkotykom. Są za dobre! Polubicie je i zwariujecie – stwierdził.
Drake sprawił prezent swoim fanom. To aż 100 gigabajtów muzyki!
Wypowiedź szybko przerodziła się w internetowy mem. Przez niektórych została nawet określona najgorszą w historii coachingową mową. Mimo tego, jak śmiesznie by nie brzmiała, niosła jednak za sobą pozytywny przekaz, zwłaszcza że chwilę później dowiemy się z niej, jak ważne jest zdobycie wykształcenia i uprawianie sportu. Poza tym Kodak Black wie z autopsji, o czym mówi. Kiedyś sam zmagał się z uzależnieniem od substancji psychoaktywnych.
Kodak Black pulled up to a Youth Football team in Florida, he then took a moment to deliver an uplifting & motivational speech to the young players
“Say no to drugs, they too good… Y’all gon like em & go crazy” pic.twitter.com/OEvGqzMh36Zobacz również— FearBuck (@FearedBuck) August 7, 2024
To nie pierwszy raz, gdy zachowanie Billa Kapriego niepostrzeżenie przeradza się w viral. W czerwcu raper beztrosko bujał się na masce samochodu do szlagieru Bulleptroof od La Roux. Tłumy słuchaczy weszły potem w jego skórę i zaczęły udostępniać autorskie układy choreograficzne. Kiedy inni przedstawiciele hip-hopu pozują na twardych, człowiek z Florydy nie musi nikomu nic udowadniać. O jego klasie zaświadczają same hity, a on raz za razem daje nowe powody do radości.