Kreatywna, spontaniczna, trochę szalona. Miłośniczka koncertów, seriali i odważnych makijaży.…
Tęsknicie za szkołą lub zaczęliście kolejną klasę? Mamy dla was książki o szkole, w których możecie znaleźć cząstkę nastoletnich siebie.
Choć szkolne lektury mogły być lub nadal są dla was nudne, to na ratunek przychodzą opowieści z motywem szkoły. Opisane tam przygody często są ciekawsze od zwykłego uczniowskiego życia. Znajdziecie tam romanse, pasje, osiągnięcia, wielkie przyjaźnie i jeszcze większe kłótnie, a na sam koniec wybór królowej szkoły.
Przedstawiam wam książki o szkole idealne na oderwanie się od pracy domowej czy wypełnienie godzinnej drogi komunikacją miejską.
Perfectly wrong – Natalia Fromuth
Pierwsze rozdziały książki swój debiut miały na Wattpadzie w 2018 roku. Teraz możemy przeczytać historię dwójki licealistów na papierze. Perfectly wrong to opowieść o Maley, łyżwiarce figurowej i Adamie – szkolnym hokeiście. Sportowiec musi skorzystać z pomocy dziewczyny, żeby zostać kapitanem drużyny. Poza ich bijącą (na kilometr) chemią jest to historia o dorastaniu, szukaniu siebie i pasji, która napędza do działania.
Sprawdź więcej papierowych książek z Wattpada
Trinkets – Kristen Smith
Królowa szkoły – Tabitha, zła dziewczyna – Moe i nowa uczennica – Elodie. Brzmią jak kolejne stereotypowe postacie, które nie mają ze sobą nic wspólnego? Trinkets to historia o trzech różnych uczennicach. Jak się okazuje – nie tak odmiennych od siebie. Spotkania anonimowych kleptomanów to tylko początek ich drogi, dzięki której odkryją, że prawdziwa przyjaźń jest warta więcej, niż odgrywanie roli w szkole. Z odrobiną szczęścia może przestaną kraść.
Mirror mirror – Cara Delevingne oraz Rowan Coleman
Kiedy pierwszy raz sięgnęłam po książkę napisaną przez samą Carę Delevingne, nie spodziewałam się tego, co przeczytałam. Na 396 stronach czytamy o trudach bycia nastolatkiem, o zatracaniu się w używkach i szukania wrażeń nie tam, gdzie czwórka bohaterów powinna. Każda z postaci zmaga się z własnymi problemami, nie do końca dzieląc się nimi z pozostałymi. To opowieść o prawdziwej przyjaźni i bólach, które jej towarzyszą.
Każdego dnia – David Levithan
A to 16-letni bohater tej niezwykle wzruszającej książki. Jeśli kiedykolwiek mieliście kryzys tożsamości to pomyślcie o osobie, która codziennie budzi się w innym ciele. Robi się jeszcze trudniej, gdy A – jak typowy nastolatek – zakochuje się w uczennicy szkoły, do której chodzi osoba, którą przejął na jeden dzień. Z drugiej strony mamy Rhiannon, ową uczennicę. Miała idealne życie dopóki nie pojawił się w nim A. Historia o wzlotach i upadkach nastoletniego związku została zamknięta w nietypowej fabule. Moja pierwsza miłość do nastoletnich romansów swój początek miała właśnie tutaj, a kolejne części trylogii Każdego dnia tylko ją dopełniły.
Wszystkie jasne miejsca – Jennifer Niven
Na koniec zostawiłam perełkę wśród książek o szkole i historii, które się w niej dzieją. Wszystkie jasne miejsca to powieść jednocześnie zbyt smutna i zbyt wesoła. Finch chce odejść z tego świata. Violet ma za sobą ciężkie chwile, o których wolałaby zapomnieć, jednak nie w taki sposób, jak jej kolega. Oboje chcą od czegoś uciec, ale los zmusza ich do spędzenia czasu razem. To historia o próbie ratowania rzeczy, które nie potrzebują ratunku i o podróży, jaką jest życie i zmęczonym nią podróżniku.
Kreatywna, spontaniczna, trochę szalona. Miłośniczka koncertów, seriali i odważnych makijaży. Od 7 lat aktywnie działam w social mediach i znam za dużo faktów o Harry'm Stylesie.