Szkoła w Miami pokazała czwartoklasistom kontrowersyjny film Kubuś Puchatek: Krew i miód. Sprawą zainteresowali się dyrektor oraz szkolni psycholodzy.
Film słodki jak krew
W szkole w Miami czwartoklasistom pokazano prawie pół godziny filmu Kubuś Puchatek: Krew i miód, co zaniepokoiło zarówno rodziców, jak i władze placówki. Ten slasher przedstawia postacie z oryginalnej serii książek A.A. Milne’a jako krwiożerczych morderców, którzy szukają zemsty na Christopherze Robinie. Jak można się domyślić, mroczna aranżacja i krwawe sceny z zabójstwami nie są odpowiednie dla tak młodej widowni. Zresztą sami obejrzyjcie zwiastun:
CBS News Miami donosi, że nauczyciel Akademii Innowacyjnej Edukacji pokazał grupie uczniów wspomnianą produkcję. Według matki Michelle Diaz nauczyciel nie zatrzymał jej mimo próśb ze strony przerażonych dzieci. Dyrektor Vera Hirsh zareagowała na incydent, zapewniając, że szkoła podjęła odpowiednie kroki, aby zapewnić bezpieczeństwo i dobrostan uczniów. Hirsh powiedziała również, że doradcy ds. zdrowia psychicznego spotkali się z uczniami, którzy czuli się dotknięci tym, co się wydarzyło.
To nie koniec…
Status filmu jako krwawego slashera z ukochanymi maskotkami z dzieciństwa może być co najmniej przerażający dla dzieci i niszczyć ich wyobrażenie o oryginalnych postaciach. Jednak to nie powstrzymało filmu od sukcesu, ponieważ już trwają prace nad Kubuś Puchatek: Krew i miód 2. Za to w serwisie Filmweb pierwsza część nie ma nawet trzech gwiazdek.
Mimo że fabuła może nie przypaść do gustu każdemu, film wciąż może przyciągnąć niektórych widzów zainteresowanych horrorem, gotowych spróbować czegoś nowego. Ze względu na trzymające w napięciu zakończenie Kubusia Puchatka: Krew i miód, nie wiadomo, ile takich filmów z serii może jeszcze powstać. Natomiast incydent w Akademii Innowacyjnej Edukacji dowodzi na to, że nauczyciele i rodzice będą musieli być bardziej świadomi, jeśli chodzi o pokazywanie filmów z Kubusiem Puchatkiem.
Co sądzimy o filmie Kubuś Puchatek: Krew i miód? Tu znajdziecie naszą recenzję!
