Nadciąga „chłopak ze snów”. Lil Nas X wkracza w nową erę
Po poświęconym mu dokumencie, duecie z Camilą Cabello i dołożeniu trzech groszy do filmu Gliniarz z Beverly Hills: Axel F artysta zapowiedział początek kolejnego rozdziału w swojej karierze.
– Kiedy świat potrzebował go najbardziej, zniknął. Ale teraz powrócił… i to jeszcze lepszy – głoszą napisy w filmiku opublikowanym na koncie Lil Nasa X na platformie X. Po burzy wychodzi słońce, a raper wjeżdża w nową erę w futurystycznym kasku motocyklowym z kocimi uszami. Cały klip wieńczy pojawienie się srebrnego loga Dreamboy w stylu Y2K.
Arka Noego czy Arka Montero?
W materiale muzyk postanowił ponownie wcielić się w biblijną postać Noego: twórcy Arki, dzięki której uratował niepływające zwierzęta od niszczycielskiej powodzi. W tej samej roli występował już chociażby w teledysku do utworu J CHRIST ze stycznia tego roku. Piosenkarz często odwołuje się w swojej twórczości do motywów religijnych i tak też stało się tym razem. Jak przekonywał, nie robi tego po to, żeby ośmieszyć wierzących słuchaczy. – Chcę, żeby moi chrześcijańscy fani wiedzieli, że nie jestem przeciwko nim. Zostałem zesłany na tę ziemię, aby zbliżać ludzi i promować miłość. Taki właśnie jestem – tłumaczył w mediach społecznościowych.
Kilkunastosekundowy klip Montero Hilla to nic innego jak zapowiedź nowości z jego strony. Promuje choćby oficjalną premierę singla Light Again (prod. Take a Daytrip) która odbędzie się jeszcze w tym tygodniu. Najwięksi fani dokopali się już do jej pierwszej wersji. Ta trafiła na SoundClouda artysty już 7 miesięcy temu wbrew zakazowi wytwórni. Poza tym snippety utworu raz za razem pojawiały się w mediach społecznościowych Amerykanina.
Miejmy nadzieję, że Light Again – już w ostatecznej, zaakceptowanej przez wytwórnię formie – znajdzie się na drugim krążku Amerykanina. Jedyny dotąd długogrający album Lil Nas X, Montero, ukazał się w 2021 roku. Trzy lata oczekiwania na jego następcę, mimo że pełne koncertów, pojedynczych singli i współprac (ostatnio np. z Camilą Cabello), to stanowczo za długo.