Klika w klawiaturę bez ustanku, 24 godziny na dobę. Cały czas towarzyszą mu brzmienia z pogranicza ilustracyjnej elektroniki i synthwave’u. Kim jest internetowy bohater i dlaczego w tym samym momencie słucha go kilkanaście tysięcy osób?
Znalezienie właściwego akompaniamentu do pracy albo nauki wcale nie jest takim łatwym zadaniem. Jedni wolą mało angażujące, wyważone tła i sięgają po ambient, dźwięki natury albo różowy szum. Dla innych takie dźwięki będą nieść efekt odwrotny do zamierzonego. Są też i tacy, którzy skupią się tylko przy industrialnym metalu albo repetytywnym techno. Tak, sami również tego próbowaliśmy.
Wybór brzmień mających poprawić koncentrację nadal pozostaje tematem licznych debat. Co ciekawe, przeniknęły one także do dyskursu naukowego. W 1993 roku Frances Rauscher, Gordon Shaw i Catherine Ky przeprowadzili eksperyment mający sprawdzić, czy zetknięcie z muzyką poważną poprawi zdolności przestrzenne badanych. Wykazano wtedy istnienie tzw. efektu Mozarta, sprzężonego z wejściem w stan relaksacji i obniżeniem tętna. Choć mowa tu jedynie o nieznacznej zmianie, niektórych już ona przekonuje do tego, żeby uzupełniać swoje playlisty kompozycjami Bacha albo Chopina.
Ślimakoryba z rekordem Guinnessa! Jak to możliwe, że pływa na głębokości ponad 8 kilometrów?
Ikona dystansu społecznego
Tysiącom internautów hasło muzyka do pracy jednoznacznie kojarzy się zaś z lofi hip hop radio 📚 – beats to relax/study to. To tytuł transmisji nadawanej od lutego 2017 roku na youtube’owym kanale LoFi Girl (wcześniej ChilledCow). Jej główną bohaterką jest dziewczyna ubrana w zielony sweter i czerwoną bluzę. Siedzi sama w przytulnym pokoju z widokiem na blokowisko, któremu przygląda się cętkowany kot. Zamyślona ślęczy nad notatnikiem. Nie pracuje w ciszy – ma na sobie nauszne słuchawki, z których płyną beaty utrzymane w estetyce lo-fi hip-hop. O tym, kto stworzył daną piosenkę, informuje napis u góry ekranu.
LoFi Girl cieszy się niesłabnącą popularnością. Kanał założony przez twórcę, o którym wiadomo tylko tyle, że ma na imię Dimitri, obserwuje 12,2 miliona subskrybentów. Liczba osób śledzących transmisję w jednym momencie rzadko schodzi poniżej kilkudziesięciu tysięcy. Spora część z nich rozmawia ze sobą za pośrednictwem wbudowanego w YouTube chatu. O internetowej postaci szczególnie dużo zaczęto mówić przy okazji pandemii koronawirusa COVID-19. Dla wielu osób była towarzyszką samotnego przesiadywania w domu. Sophie Atkinson, dziennikarka portalu Dazed, nazywała ją nawet wprost „ikoną dystansu społecznego”.
Internetowego fenomenu ciąg dalszy
Dziewczyna, której wieczorna nauka stała się niekwestionowanym internetowym fenomenem, doczekała się też wielu konkurentów. Playlistę chill beats to quarantine to nawiązującą do słynnej transmisji stworzył aktor Will Smith. Wariacja na temat LoFi Girl wyszła także spod rąk twórców animowanego serialu Rick i Morty, World of Warcraft oraz wytwórni Disney. W przypadku giganta filmów dziecięcych stanęło nawet na wydaniu osobnego albumu. Na Lofi Minnie: Chill znajdziemy szesnaście szlagierów z ponadczasowych bajek w wydaniu lo-fi.
Teraz do historii bohaterki powołanej do życia przez niejakiego Dimitriego należy dopisać kolejny rozdział. 7 kwietnia na kanale LoFi Girl pojawił się film, w którym dziewczyna patrzy przez okno na migające niebieskie światło. Trzy dni później transmisja zniknęła, a kamera zaczęła zbliżać się w stronę migającej łuny. Karty zostały odkryte we wtorek. Okazało się, że w blokach naprzeciwko nastolatki mieszka Synth Boy. To główny bohater transmisji synthwave radio 🌌 – beats to chill/game to. Jak sama nazwa wskazuje, w tej odnodze internetowego radia dominują nieco bardziej melodyjne, ilustracyjne brzmienia.
Klikając z psem u boku
Chłopak (choć płeć osoby nie została jednoznacznie podana do wiadomości) najpewniej został narysowany przez tego samego artystę, który stworzył LoFi Girl. Wskazują na to charakterystyczne rysy twarzy oraz spójna szata kolorystyczna. W tym przypadku pomarańcze i zielenie ustąpiły miejsca neonowemu fioletowi i różowi. Twarz bohatera oświetla włączony komputer. Zamiast kota towarzyszy mu równie spokojny pies.
Synthwave radio 🌌 – beats to chill/game to wystartowało dopiero przed chwilą, ale już cieszy się dużą popularnością. Transmisji słucha teraz ponad 13 tysięcy osób.
