Entuzjastka tanecznej improwizacji, współtwórczyni spotkań ruchowych Powitańce. Reprezentantka największej mniejszości…
Mistyczna gangsterka M.I.A. może nas wkrótce znowu zaskoczyć. Nowy album? Film? Książka? Wszystko skrywa się pod szyldem OHMNI. Czym jest to „kreatywne sanktuarium”?
Na social mediach M.I.A. od jakiegoś czasu można zauważyć odnośnik do strony ohmni.com. Jej centralnym punktem jest wirujący, fraktalny kwiat. Jeden z “płatków” został już odsłonięty i nazwany “muzyka”. Jeden klik przenosi nas do audiowizualnej prezentacji Facesoul – pochodzącego z Somalii artysty, który obecnie mieszka w Londynie. Miesiąc temu zadebiutował w youtubowym cyklu showcasowym Colors.
Czym będzie OHMNI? Bazując na skromnym opisie strony, wygląda na to, że wojownicza Tamilka przewodzi kolektywowi artystów spoza tzw. matriksu. OHMNI to 9 światów, które razem tworzą jeden kosmiczny kwiat. Wkrótce rozkwitną kolejne z nich – książki, podcasty, sklep czy fundacja.
Publikując w 2016 roku album AIM M.I.A. komunikowała, że będzie to jej ostatnie wydawnictwo. W 2020 ukazały się co prawda dwa utwory artystki – OHMNI W202091 (czyżby pierwsze próby pozycjonowania nazwy?) i CTRL. Były to raczej próby przypomnienia o sobie na muzycznym rynku, aniżeli zwiastun kolejnego albumu. Piosenki pojawiły się w serwisie Patreon i dzięki fanom zostały przemycone na YouTube. Poza gościnnym featem u Travisa Scotta do dziś cisza. Znając M.I.A. to tylko cisza przed burzą. Kto wie, może i wiosenną.
Entuzjastka tanecznej improwizacji, współtwórczyni spotkań ruchowych Powitańce. Reprezentantka największej mniejszości świata - leworęcznych.