Tak, nie przywidziało wam się: Mata zarapował z Dariuszem Szpakowskim!
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
Jak przystało na oddanego piłce nożnej fana, Mata pojechał na Euro 2024. Tam zagrał specjalne spotkanie, powinął piłkę meczową oraz… zarapował z legendarnym komentatorem.
Mata uaktywnił się w mediach społecznościowych po kilku miesiącach przerwy, bo z medialnej kryjówki wywabiło go Euro 2024. Co więcej, artysta miał okazję zarapować jeden ze swoich imprezowych hitów z legendą polskiej komentatorki sportowej, czyli Dariuszem Szpakowskim!
Sprawdźcie, gdzie Mata aktualnie gra koncerty!
Mata kontra Euro 2024
Rozpoczęte niedawno Mistrzostwa Europy w piłce nożnej przynoszą nie tylko rywalizację międzynarodowych reprezentacji, ale także szereg innych imprez związanych z turniejem. Jedną z nich było Home of adidas Football, zorganizowane w Berlinie. Podczas tego wydarzenia mecz rozegrali zawodnicy LKS Tajfun Ostrów Lubelski, którego Mata jest prezesem i zawodnikiem. Ich rywalami byli gracze z Delay Sports. Mecz zakończył się zwycięstwem 11-5 na korzyść niemieckiej drużyny, a komentowali go Wyguś oraz Dariusz Szpakowski, ikoniczny dziennikarz sportowy.
Mata miał również okazję wpaść na mecz Hiszpanii z Chorwacją. Po jego zakończeniu Michał otrzymał piłkę meczową, którą wykorzystał, kontynuując swoją serię Jak zrobić dookoła świata, zapoczątkowaną w trakcie pierwszej edycji Hotelu Maffija.
MC Szpaku
Po swoim meczu Mata wraz z zespołem LKS Tajfun wręczyli Dariuszowi Szpakowskiemu koszulkę jako pamiątkę. Spotkanie wykorzystał też Pan Dariusz, który zaskoczył wszystkich, zaczynając rapować Łyk i Buch. Niestety, ksywa Szpaku jest już w rapie zajęta. A szkoda!
Dariusz Szpakowski nawija.. “Łyk i Buch” z Matą. XDDDD pic.twitter.com/vDIHOOO37M
— TurtleHype (@TurtleHype4) June 16, 2024
Do wspólnego wykonywania refrenu z Łyk i buch przyłączyli się także pozostali piłkarze. Wielu fanów może być zaskoczonych, że to sam komentator wyszedł z inicjatywą, a co więcej, że znał akurat ten utwór Matczaka. Jak widać, nie samym sportem człowiek żyje i Pan Dariusz w wolnym czasie obczaja także rap-scenę.
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.