Koniec najdłuższych wakacji, czas na muzyczną karierę. Kim jest Monday Waxie i co łączy go z Matą?
Mata mimo silnej pozycji w mainstreamie ma równocześnie oczy zwrócone na podziemie. Przez serię albumów CBW raper promuje najświeższe brzmienia i pomaga mniejszym artystom zdobyć rozgłos. Jedną z takich osób jest Monday Waxie, który ostatnio zaprezentował nową EP-kę Najdłuższe Wakacje Życia. Przyjrzyjmy się mu uważniej!
Spis treści
Czuje się jak mata w 2k19
Undergroundowy rap to zdecydowanie młodzieżowe rozgrywki. Im młodszy artysta, tym łatwiej być mu na czasie i rozumieć trendy. W końcu nowe nurty i style rotują się z naprawdę dużą częstotliwością.
Sam Waxie urodził się w 2006 roku, a muzyczną drogę rozpoczął na przełomie dekad. Dziewiętnastolatek stawiał na niej pierwsze kroki jako producent, co może być powodem, dla którego selekcję bitów na najnowszym projekcie udało mu się utrzymać na tak wysokim poziomie. Stawia w nim na ciężkie brzmienie inspirowane amerykańską sceną podziemną. To kombinacja piosenek bliskich stylistyką do rapera Prettifun oraz melancholijnych numerów czerpiących pełnymi garściami z nurtu Ginseng.
Brzmienie jest głównym środkiem wyrazu na projekcie. Monday Waxie naprawdę dobrze przeniósł wzorce spoza oceanu na polskie podwórko. Sceptycy mówią, że warstwa tekstowa przekreśla wszystko, a numery są asłuchalne. I choć prawdą jest, że daleko im do lirycznego rapu, niechlujność, bezpośrednie i emocjonalne linijki trafiają do coraz szerszego grona słuchaczy. W tym momencie na Spotify Waxie zebrał prawie 70 tysięcy fanów, a jego poszczególne piosenki zdobywają setki tysięcy odtworzeń. Raper wydaje się być świadomy miejsca, w którym się znajduje. – Czuję się jak mata w 2K19 – nawijał na numerze rap shit. Podobnie jak swój szef, ma za sobą szkołę średnią i stoi u progu wielkiej kariery.
Sobel, Pezet, Mata. W tym roku na Spotify znów rządzi rap
Pierwsze koncerty
To, czym wyróżnia się Monday Waxie, jest przywiązanie do polskiej muzyki. Choć brzmieniem nie ustępuje nowoczesnym światowym trendom, nie kryje jednocześnie dużej sympatii do starych polskich hitów. Na wcześniejszym, dużo mroczniejszym i smutniejszym projekcie L’APPARTEMENT raper zawarł utwór zatytułowany MYSLOVITZ. Jeden z najpopularniejszych singlii reprezentanta Muzyki to zaś Pan i Pani, samplujący radiowy przebój Ani Wyszkoni. Co prawda został wydany bez wiedzy artystki, ale jest świetnym dobrym prognostykiem co do kreatywności młodego muzyka. Jeśli w przyszłości do gry wejdzie label i pomoże mu w zdobywaniu praw autorskich, możemy się domyślać, jakie inne pomysły przeleje na partyturę.
W swoich utworach 19-latek nie ukrywa emocji, tylko swobodnie daje im upust. Nie pozuje na twardego, za to uzewnętrznia się na trackach, często wspominając o nieudanych relacjach. Swoją dumę z sukcesów raper łączy z opisywaniem codzienności, którą dobrze znają jego rówieśnicy. – Mam wyjebane, jestem nastolatkiem, który jakoś pół roku temu miał osiemnastkę, jakoś pół roku później zrobi na tym kaskę – rapuje w Prawie Jazdy. – Miałem się uczyć w trakcie ferii, zaraz matura ale teraz gram koncerty – usłyszymy zaś w Pierwszych Koncertach. Można tylko przypuszczać, że taka autentyczność również utorowała mu drogę do wytwórni jednego z najpopularniejszych licealistów w polskim rapie.
Brak pewności siebie – sposób na wyjście z tłumu
Nie tylko Mata dostrzegł potencjał w młodym artyście. Pozytywnie o jego singlu Pan i Pani wypowiadał się podczas jednej ze swoich transmisji Young Multi. W tym roku Monday Waxie stanął zaś u boku takich artystów jak AG na Underway Cypher: akcji, która miała wypromować podziemnych raperów. Co ciekawe, raper nawinął jako ostatni, w pojedynkę i na inny beat niż reszta ekipy. Wszedł w kapturze, przygarbiony, ledwo wykonując jakiekolwiek ruchy. Przedstawiał też inny obraz świata: bardziej introspektywny, niepozbawiony goryczy.
Artystów na rynku muzycznym jest całe mnóstwo. Aby wyróżnić się z tego grona, nie wystarczy jedynie tworzyć dobrą muzykę. Potrzebny jest mocny, wyrazisty wizerunek, który Waxie konsekwentnie buduje i który daje mu coraz większą rozpoznawalność. Czekamy na dalsze ruchy!

