Czterej muszkieterowie o grubych portfelach. Twórca „Sukcesji” stworzył kolejną satyrę na bogaczy

Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
W filmie Mountainhead grupa zaprzyjaźnionych miliarderów musi stawić czoła narastającemu kryzysowi o międzynarodowej skali. Eskalujące napięcie obserwują, a jakżeby inaczej, patrząc na wszystkich z góry.
– W ostatnim czasie namnożyło się filmów i seriali, które przyglądają się zepsuciu najbogatszego procenta społeczeństwa – pisaliśmy w listopadzie, prezentując zwiastun nowej produkcji Joshui Oppenheimera. Znany dokumentalista w The End odrzucił scenariusze oparte na faktach i snuje iście apokaliptyczną, fikcyjną historię. W jej centrum osadził rodzinę krezusów od lat chroniącą się przed zagładą w schronie. Życie familii obraca się o 180 stopni, gdy pojawia się w nim tajemnicza kobieta z zewnątrz. Ustalenie, czy zapewnią jej bezpieczeństwo, czy zostawią ją na pastwę losu, wcale nie będzie takie oczywiste.
Na pohybel miliarderom
Teza, którą postawiliśmy kilka miesięcy temu przy okazji tamtego newsa, nie przestaje być aktualna. Przed chwilą wyemitowano wielki finał 3. sezonu Białego Lotosu – jednej wielkiej satyry na bogaczy. Bohaterowie spędzający wakacje w hotelu na tajlandzkiej Ko Samui odczuwają ustawiczny weltschmerz i bezowocnie szukają spełnienia. Apple TV+ konsekwentnie wypuszcza zaś nowe odcinki Znajomych i sąsiadów. Serialowy protagonista, Andrew Cooper, traci dobrze płatną posadę, ale nie zamierza rezygnować z życiowych wygód. Aby je utrzymać, zaczyna parać się kradzieżami.
Mountainhead. Armstrong znów na tropie wyższych sfer
Do gry po dwuletniej nieobecności powraca także naczelny krytyk zblazowanej klasy wyższej, Jesse Armstrong. Amerykański scenarzysta zaczął przygodę z kinem już na początku XXI wieku, ale prawdziwą popularność przyniosła mu dopiero Sukcesja. Historia zwaśnionego rodzeństwa Royów usiłującego przejąć schedę po swoim ojcu, medialnym magnacie, okazała się wielkim sukcesem. Cztery sezony serialu wyróżniono 14 nagrodami Primetime Emmy Awards i 9 Złotymi Globami. Oklaskiwano także odtwórców głównych ról – Jeremy’ego Armstronga, Kierana Culkina czy Sarah Snook.
28 lat później, czyli kontynuacja postapokaliptycznego szlagieru Danny’ego Boyle’a, wkrótce w kinach. Zobaczcie zwiastun!
Armstrong tym razem nie przygotował serialu, tylko film. Tworząc Mountainhead, po raz pierwszy w karierze nie poprzestał na napisaniu scenariuszu. Nadchodząca produkcja to jego reżyserski debiut. Operatorsko wsparł go Marcel Zyskind, absolwent łódzkiej filmówki znany m.in. z Brzydkiej siostry, Jeszcze jest czas i Mrocznego miejsca. Do sieci trafił właśnie pierwszy teaser nowości.
Patrzą na wszystkich z góry
Film śledzi losy czwórki technologicznych gigantów, w których wcielili się Steve Carell, Jason Schwartzman, Cory Michael Smith i Ramy Youssef. Majątek bohaterów jest odwrotnie proporcjonalny do ich uczciwości i odpowiedzialności za świat. Ten jednak nie pozwala o sobie zapomnieć.
Bohaterowie spędzający razem weekend w luksusowym górskim resorcie niby śledzą doniesienia o krwawych protestach i manifestacjach, ale chętniej jeżdżą skuterami śnieżnymi, popijają drogie alkohole i licytują się na majątki. Z pozycji bezstronnych obserwatorów strąca ich dopiero nagła wiadomość. Prezydent Stanów Zjednoczonych próbuje złapać miliarderów na telefoniczną rozmowę. Okazuje się, że to oni trzymają asa w rękawie i mogą zmienić zasady geopolitycznej gry.
Premierę Mountainhead zaplanowano na 31 maja. Produkcja zasili katalog platformy streamingowej Max.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.