TOP 1 muzeów miesiąca: Muzeum Ziemi PAN | Dzieckomiasto

Muzeum Ziemi PAN, fot. Darek Nast

W jednym z moich felietonów z cyklu Dzieckomiasto pisałam o urokach tak nietypowej (pozornie!) rozrywki dla rodziców i dzieci, jak zwiedzanie muzeów. Jako że pomysł ten wzbudził niemałe zainteresowanie, postanowiłam pójść za dzieciomuzealnym ciosem i co miesiąc proponować Wam nasz (czyli mój i Feliksa) subiektywny wybór muzeum miesiąca. Na pierwszy, marcowy, ogień idzie Muzeum Ziemi Polskiej Akademii Nauk.

Muzeum Ziemi składa się z dwóch sąsiadujących ze sobą budynków, położonych w niezwykle malowniczej części skarpy warszawskiej. Aż trudno uwierzyć, że ta idylliczna, zielona i spokojna okolica mieści się w samym centrum stolicy. Tuż obok jest Plac Trzech Krzyży i Rondo de Gaulle’a, zatem dojazd komunikacją miejską z niemal każdej części miasta jest łatwy i przyjemny.

Z dzieckiem do muzeum? A kto to widział, dajcie spokój… | Dzieckomiasto

Obłożony ciemnym kamieniem budynek pod adresem Aleja na Skarpie 27 ma niezwykle ciekawą historię. Został wybudowany dla Kazimierza Poniatowskiego (brata króla Stanisława) i przez wiele lat mieściła się tam Loża Masońska, której infrastruktura jest wciąż widoczna we wnętrzach muzeum. Później gmach przejął wybitny architekt Bohdan Pniewski, który przerobił go według swych upodobań i zamieszkał w nim.

Obecnie mieści się tam muzeum, gdzie na parterze z reguły można zobaczyć wystawy fotograficzne, zaś na dole mieści się ekspozycja kamieni (kolorowych, błyszczących, różnokształtnych – dzieciaki to kochają!) oraz szczątki prehistorycznych zwierząt znalezionych na obecnym terenie Warszawy. W sąsiednim budynku zaś możecie obejrzeć solidne zbiory skał i minerałów – w tym fragmenty meteorytów, próbki pobrane z Księżyca, ogromne malachity, bursztyny, piryty, ametysty i czego tylko Wasze dusze zapragną. Wszystko to w dość archaicznym, ale rozczulającym anturażu.

Muzeum Ziemi PAN i uwielbiane przez dzieci kolorowe kamienie

Wizyta w Muzeum Ziemi będzie dla dziecka piękną przygodą oraz niemniej piękną nauką. Jeżeli Wasza latorośl przerabia obecnie w szkole okresy geologiczne, proces powstawania węgla, lub podział minerałów, wizyta jest wręcz obowiązkowa! Za wszystkie piątki w dzienniczku podziękujecie mi później.