Od bajki do krwawej masakry. Myszka Minnie pojawi się w nowym horrorze
O tym, że twórcy horrorów lubią czerpać z bajek, wiadomo nie od dziś. Tym razem na ich celowniku znalazł się uroczy gryzoń z uniwersum Disneya, który z niewinnej postaci przeobrazi się w krwiożerczego potwora.
W ubiegłym roku do domeny publicznej trafił Parowiec Willie (1928). To pierwsza animacja Disneya opowiadająca o przygodach Myszki Miki i Myszki Minnie, którą wraz z Waltem Disneyem wyreżyserował Ub Iwerks. Dzięki filmowi, który stanowił nowatorską jak na tamte czasy synergię obrazu i dźwięku, amerykańskiej wytwórni udało się odbić od dna. Sam Disney cztery lata później odebrał honorowego Oscara i mógł w spokoju realizować kolejne plany.
Myszka Minnie pokaże pazurki
Przejście danego dzieła do domeny publicznej oznacza, że inni twórcy mogą swobodnie nim rozporządzać, nie ponosząc za to jakichkolwiek kosztów. W praktyce toruje to drogę różnym, nierzadko nieoczywistym remake’ów albo sequeli. Do akcji w związku z tym wkroczyli dystrybutorzy wywrotowego horroru Puchatek: Krew i miód, ITN Distribution.
Według informacji opublikowanych przez portal Deadline zakończyły się zdjęcia do filmu Minnie’s Midnight Massacre. W centrum historii znajdzie się jedna z bohaterek Parowca Williego, Myszka Minnie. Uroczy gryzoń zmieni się w złowieszczą antagonistkę planującą odegrać się na wszystkich osobach, które gnębiły ją w dzieciństwie. Tu nie ma mowy o pojednaniu lub wyjaśnieniu starych spraw. Po kilkudziesięciu latach na pokładzie niewinnego parowca Myszka Minnie rozpęta prawdziwe piekło.
Reżyserem niskobudżetowego filmu został Brett Bentman, znany m.in. z dramatycznego 90 Feet From Home oraz thrillera Żarłacz. W główną rolę wcieliła się Hannah Hueston, znana z takich produkcji takich jak Airplane 25, Stiletto czy Somnium. Za produkcję wykonawczą odpowiadają Stuart Alson i Nicole Holland, czyli wspomniani już twórcy slashera z misiem ze Stumilowego Lasu. Chcieliśmy ożywić czarno-białą towarzyszkę. Widzieliśmy już różne reinterpretacje Williego, ale co z Minnie? Czemu by nie dać jej trochę uwagi. Tymi słowami Bentman opisuje potencjał drzemiący w bohaterce sprzed prawie stu lat.
Fonomo Music & Film Festival znów w Bydgoszczy. Ta impreza zachwyci każdego widza!
Ciemna strona bajek
Trudno stwierdzić, czy chęć zmieniania dziecięcych idoli w pozbawionych skrupułów złoczyńców to efekt osobliwej nostalgii, chwilowej mody, czy sposób na przyciągnięcie widzów. Należy jednak podkreślić, że w przypadku wspomnianego Kubuś Puchatek: Krew i miód można mówić o pewnego rodzaju fenomenie. W końcu film, na którego produkcję wydano jedynie 100 tysięcy dolarów, wygenerował zyski w postaci 7 milionów dolarów. Mimo chłodnego przyjęcia projekt odbił się szerokim echem i otworzył drogę kolejnym krwawym adaptacjom znanych bajek.
Data premiery Minnie’s Midnight Massacre pozostaje jeszcze nieznana.
