Muzyka

The Velvet Sundown zdobywa popularność. AI to coraz większe wyzwanie dla branży muzycznej

The Velvet Sundown

The Velvet Sundown tworzy muzykę przypominającą wspomnienie, które się nie wydarzyło. Zespół nie istnieje, ale z dnia na dzień zdobywa kolejne dzisiątki tysięcy nowych słuchaczy.

Ich muzyka sączy się powoli jak zapach, który nagle przenosi cię gdzieś, gdzie się nie spodziewałeś. To cytat z biogramu The Velvet Sundown na Spotify. W całości wygenerowany przez sztuczną inteligencję zespół w ciągu miesiąca zebrał ponad 700 tysięcy słuchaczy w serwisie. To prawie tyle samo, ile aktualnie skupia się wokół Black Country, New Road. Pierwszy album zespołu, Floating on Echoes, pojawił się na platformach streamingowych 5 czerwca. Drugi, Dust and Silence – dwa tygodnie później, natomiast kolejny, Paper Sun Rebellion, powinien ujrzeć światło dzienne w połowie lipca.

Björn Ulvaeus z zespołu ABBA tworzy musical. Pomaga mu AI

Retro muzyka, nowoczesne narzędzia

Kwartet zdobył tak duży fanbase bez żadnej promocji i (jeszcze do niedawna) bez pomocy mediów. Stało się to dzięki playlistom tworzonym przez słuchaczy i algorytmowi Spotify Discover Weekly, który podrzucał ich utwory kolejnym odbiorcom. Na profilach na Instagramie mają jednak tylko około tysiąc obserwujących.

Muzyka The Velvet Sundown nawiązuje do psychodelicznego rocka lat 70. XX wieku oraz folk rocka, ale – zgodnie z opisem Spotify – posiada też nowoczesne alt-popowe i indie struktury. Wizerunek zespołu również nawiązuje do klasyki. Na jednym z ich profili w social mediach widnieją zdjęcia, na których odtwarzają kultową okładkę The Beatles Abbey Road (1969) oraz Queen Queen II (1974).

Andrew Frelon, rzecznik The Velvet Sundown, udzielił ostatnio nawet wywiadu Rolling Stone. W rozmowie z magazynem potwierdził infromacje na jego temat i wprost stwierdził: To marketing. To trolling.

– Żyjemy teraz w świecie, w którym rzeczy, które są fałszywe, mają czasami nawet większy wpływ niż rzeczy, które są prawdziwe. To pokręcone, ale taka jest rzeczywistość. Pytanie brzmi: Czy powinniśmy ją ignorować? (…) A może powinniśmy się w nią zanurzyć i pozwolić na ten wyłaniający się język internetu? – zasugerował Andrew Frelon we wspomnianym materiale.

Zobacz również
Quebonafide ostatni koncert

The Velvet Sundown przypomina, jak dużym wyzwaniem dla branży muzycznej jest AI

Zespół powstał przy pomocy Suno, programu, w którym za jedyne osiem dolarów można wygenerować aż 500 utworów muzycznych. Gwałtowny sukces The Velvet Sundown to istotny moment dla przemysłu muzycznego. Branża stoi przed wielkim wyzwaniem. Powinna uregulować prawnie kwestię zarówno muzyki tworzonej przez AI, jak i jej streamów w znacznym stopniu nabijanych przez boty, dzięki czemu oszuści mogą pobierać z niej tantiemy.

Jak w kwietniu tego roku podał Deezer, aż 18 proc. nowej muzyki, która trafia do serwisu, powstaje dzięki sztucznej inteligencji (70 proc. z nich jest wykorzystywana tylko do zarabiania pieniędzy). Dla porównania, w styczniu, gdy urchomił narzędzie do wykrywania takiej muzyki, było to 10 proc. A przecież nie wszystkie platformy streamingowe, jak ta francuska, właściwie oznaczają utwory wygenerowane przez AI.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony