Wskazano najlepszą kawiarnię na świecie. „Jesteśmy zachwyceni tym wyróżnieniem”
Zwycięzcę w plebiscycie Top 100 Coffee Shops wskazali eksperci i internauci w publicznym głosowaniu. Niestety, na liście nie ma żadnego lokalu z Polski.
W rankingach tego typu zawsze kluczowe są kryteria wyboru. Kategoria jakości nigdy nie będzie obiektywna i każdy może interpretować ją inaczej. Twórcy listy Top 100 Coffee Shops, której odsłonięcie odbyło się na początku tygodnia w Madrycie, postanowili dlatego wziąć pod uwagę osiem różnych czynników. Tak starali się zapewnić dokładną i sprawiedliwą ocenę.
Infuzje, warianty bez kofeiny, a może napoje ready-to-drink? Pytamy polskie palarnie o trendy kawowe w 2025 roku
Najlepsza kawiarnia na świecie. Nie tylko jakość ziaren
Jurorów nie interesowała jedynie jakość oferowanych produktów: kawy, ciast albo jedzenia. Brali także pod uwagę doświadczenie baristów i ogólną obsługę klienta. Zastanawiali się, czy napoje cechowała odpowiednia konsystencja i innowacyjność. Espresso, cappuccino albo flat white dostaniemy prawie wszędzie, ale urozmaicenia w postaci alternatywnych metod parzenia albo niekonwencjonalnych smaków wciąż nie są chlebem powszednim. Poza tym oceniano jeszcze atmosferę całego miejsca i skalę funkcjonowania w duchu zrównoważonego rozwoju. Stan plantacji kaw u największych importerów tego surowca, czyli Brazylii i Kolumbii, pogarsza się ze względu na kryzys klimatyczny. Dobrze, aby same lokale nie pogłębiały problemu swoimi praktykami.
Australia górą
Zwycięzców poza branżowymi ekspertami (bariści, producenci, krytycy) wyłonili sami internauci. Najlepsza kawiarnia na świecie to według nich Toby’s Estate Coffee Roasters, która częstuje parującym napojem m.in. w australijskim Sydney. Tuż za nią uplasowało się Onyx Coffee LAB (USA, Arkansas), a na najniższym stopniu podium – Gota Coffee Experts (Austria, Wiedeń). W pierwszej dziesiątce listy figurują także lokale z Norwegii, Singapuru, Malezji i Kolumbii. Niestety, w rankingu na próżno szukać polskiego reprezentanta. Jeśli ktoś chciałby poznać na żywo bohaterów Top 100 Coffee Shops, najbliżej ma do berlińskiego Silo Coffee (miejsce 79.) albo praskiego The Miners (miejsce 40.)
Darmowe espresso w podzięce
Zwycięzcy, co zupełnie nie dziwi, nie kryli zachwytu nad przyznanym wyróżnieniem. – W Toby’s Estate kawa jest sercem wszystkiego, co robimy. Cały nasz zespół wkłada mnóstwo wysiłku w to, żeby stworzyć najlepsze możliwe napoje. Jesteśmy absolutnie uradowani tym, że otrzymaliśmy taką nagrodę – przekonuje Jody Leslie, General Manager lokalu. Knajpa postanowiła podzielić się swoim szczęściem z mieszkańcami Sydney. W czwartek 27 lutego będzie rozdawać darmowe espresso.
25 lat kofeinowej rewolucji
Co przesądziło o sukcesie Australijczyków? Oni sami twierdzą, że stoją za nimi ćwierć wieku doświadczenia i niesłabnący zapał do uczenia się nowych rzeczy. Wierzą także, że kluczem do sukcesu jest transparentność. To, że bariści przygotowują w ich flagowym lokalu w dzielnicy Chippendale napoje na oczach klientów, nie wydaje się szczególnie niezwykłe. W kawiarni zajrzymy jednak także za kulisy samego palenia kawy.
Toby’s Estate Coffee poza Sydney działa w innych australijskich miastach, Malezji, Indonezji, na Filipinach i na Bliskim Wschodzie. Czekamy cierpliwie na europejską filię, a w międzyczasie odkładamy na wyjazd na antypody.
