Natłok koncertowych ogłoszeń: Yeasayer, The Twilight Sad i inni
Aż trudno uwierzyć w lawinę nowych koncertowych dat, które spadły na nas dzisiejszego poranka. Najbliższe miesiące zapowiadają się świetnie!
Gorący piątkowy poranek, przedmajówkowe rozprężenie i tym samym spokojny finisz roboczego tygodnia? Nic z tych rzeczy! Jeszcze przed południem zostaliśmy storpedowani koncertowymi propozycjami w alternatywnych klimatach. Jedno jest pewne – nudzić się nie będziemy. Kogo będziemy mogli posłuchać w warszawskich klubach?
A no np. Yeasayer, działających obecnie jako trio. Panowie kończą trzyletnią wydawniczą przerwę już w czerwcu, a to za sprawą albumu Erotic Reruns. Jest na co czekać, bo dwa udane single, „Fluttering in the Floodlights” i „Let Me Listen in on You” zapowiadają najciekawszą płytę płytę nowojorczyków od lat. Zdążycie się z nią osłuchać, bo koncert dokładnie 2 miesiące później – 7 sierpnia w nowej miejscówce, Pradze Centrum.
Wielbicieli niejednoznacznego gitarowego grania z Wysp na pewno ucieszy inna zapowiedziana nazwa. The Twilight Sad przyjadą do nas z Glasgow z wydanym w styczniu albumem It Won/t Be Like This All the Time, ponownie miksującym indie rock, shoegaze i post-punk revival w charakterystycznym dla nich stylu. Widzimy się z nimi 7 listopada w Hydrozagadce.
Nie odkładamy jeszcze gitar, ale przeskakujemy za ocean. Do Proximy 19 listopada dotrze weteran tamtejszej sceny, Mark Lanegan ze swoim zespołem. Alternatywny rock najwyższej próby oparty na klasycznym singer/songwritingu – koncertowy pewniak.
Ciągle mało? No to szybko wracamy do Europy, tym razem do brytyjskiego Reading. Zastrzyk chwytliwego indie rocka w stylu Catfish and the Bottlemen zapewnią The Amazons. Ogniście rudych włosów Matta Thomsona wypatrujcie we wspominanej już Pradze Centrum 19 października.
Last but not least – zapowiedziana została także wizyta Kelvina Jonesa. Brytyjski wokalista i songwriter z korzeniami w Zimbabwe zaprezentuje swoją pop-rockową stylistykę 20 listopada w Hydrozagadce.