Czytasz
Nelly Furtado wróciła z nową piosenką. Połączyła siły z Tove Lo i SG Lewisem

Nelly Furtado wróciła z nową piosenką. Połączyła siły z Tove Lo i SG Lewisem

Nelly Furtado

Taneczny singiel Love Bites jest najprawdopodobniej zapowiedzią nieogłoszonego jeszcze siódmego albumu studyjnego wokalistki.

W pierwszej dekadzie XXI wieku Nelly Furtado była w centrum zainteresowania. Już za utwór I’m Like a Bird, który znalazł się na jej debiutanckim albumie Whoa, Nelly!, otrzymała nagrodę Grammy. Niedługo po jego premierze dała jeszcze większy upust swoim fascynacjom muzyką etniczną, prezentując Folklore. Jeden z zawartych na nim singli, Força, wyznaczono nawet na oficjalny hymn XI Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Prawdziwy sukces komercyjny Kanadyjki nadszedł jednak chwilę później. Przepustką do niego okazało się obchodzące w tym roku 18. urodziny Loose. Nelly, z pomocą modnego wówczas Timbalanda, otworzyła się na nim na nośniejsze oblicze popu, reggaetonu i niepokornego R&B. Jej ówczesne przeboje Say It Right (ostatnio stuknęło mu miliard wyświetleń na YouTubie!), Promiscuous oraz Maneater większość stacji radiowych zapętlała do upadłego.

Nelly Furtado: przerwa w karierze…

Nelly Furtado bez wątpienia miała swoje pięć minut, ale nie utrzymała się długo na szczycie. Jej kolejne albumy, w tym hiszpańskojęzyczne Mi Plan, nie zyskały już tak dużej popularności. Stopniowo zaczęło się robić o niej coraz ciszej, aż w 2017 roku zupełnie zrezygnowała z koncertowania i życia publicznego. Jak wyznała po latach, w tym czasie dużo się u niej działo. Pochłonęło ją rodzicielstwo, którego nie umiała połączyć z regularnym występowaniem. W okiełznaniu życia nie sprzyjało utajone ADHD. Wokalistka otrzymała diagnozę dopiero niedawno. – Wydaje mi się, że miałam je od zawsze, ale granie na instrumentach przez sześć dni w tygodniu trzymało mnie w ryzach mówiła w rozmowie z magazynem FAULT. Sposobem na regulację emocji jest dziś dla niej przede wszystkim taniec.

… i wielki powrót

Wśród artystów przyjęło mówić się o tym, że kto raz doświadczył estradowej adrenaliny i ekscytacji, ten już nigdy o niej nie zapomni. Stara jak świat zasada sprawdziła się także w przypadku Nelly Furtado. W noc sylwestrową kończącą 2022 rok zagrała koncert po raz pierwszy od pięciu lat. Teraz konsekwentnie publikuje pojedyncze single. Zaliczyła trzy duety: ze wspomnianym Timbalandem i Justinem Timberlake’iem (Keep Going Up), Domem Dollą (Eat Your Man) oraz Juanesem (Gala y Dali). Teraz dołączył do nich kolejny numer, a wraz z nim rośnie prawdopodobieństwo, że za chwilę otrzymamy oficjalną zapowiedź płyty. Będzie to pierwszy album piosenkarki od siedmiu lat.

Sprawdź też
Pezet diament

Nelly Furtado – Love Bites

Ucieczka na parkiecie

Singiel Love Bites to owoc współpracy Kanadyjki z Tove Lo i SG Lewisem. Kawałkowi daleko do melancholijnych ballad, nad którymi łatwo uronić łzę. To raczej przykład zwartego electropopu z house’owymi naleciałościami. – Poczułam się wywołana do tablicy przez społeczność DJ-ską. Jej przedstawiciele remiksowali moje piosenki w klubach i na koncertach, a potem dzielili się tym w social mediach. Zorientowałam się, że ludzie bardzo chętnie tańczą do mojej muzyki i dają się jej ponieść. To najzdrowszy nałóg, jaki możesz mieć – wyjaśnia artystka. Żywimy nadzieję, że równie żywych aranżacji doczekamy jeszcze więcej. Na szczęście możemy być o nie w miarę spokojni, bo w marcu Nelly Furtado zdradziła, że intensywne prace w studiu zaowocowały powstaniem… 200 utworów. Chyba jest z czego wybierać.

Zespół Just 5 wraca! W jakim składzie będzie występować ulubiony boysband wielu Polaków?

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone