W Dream Scenario ukazuje się innym bohaterom w snach, w Butcher’s Crossing poluje na bizony. Amerykanin nie przestaje zaskakiwać kolejnymi aktorskimi wcieleniami.
Swoją metodę gry nazywa nowym szamanizmem. Jest do niej tak przekonany, że nie wyklucza napisania osobnej książki na jej temat. Aby wejść w skórę bohaterów, godzi się na wiele poświęceń i wyrzeczeń. W 1984 roku, właściwie na początku kariery, zagrał w Ptaśku – adaptacji powieści Williama Whartona. W celu zrozumienia cierpienia protagonisty usunął bez znieczulenia dwa zęby, a przez pięć tygodni twarz pokrywały mu bandaże. Chwilę później, gdy kręcił Pocałunek wampira, poprosił producentów o polanie mu nóg gorącym jogurtem. Dzięki temu miał podniecić się podczas sceny miłosnej z Jennifer Beals. Zdarzało mu się też opierać dietę na czerwonym mięsie i żywych karaluchach, walczyć z jadowitym wężem i przeobrażać się w żywą laleczkę voodoo. Wiele z tych pomysłów uznano za przerost formy nad treścią, ale jedno trzeba mu oddać. Nicolas Cage nie pozostawia widzów i reżyserów obojętnymi.
Opuścić miasteczko Hollywood
W ostatnich latach Amerykanin, nazywany przez Davida Lyncha „jazzmanem wśród aktorów”, przeżywa swój renesans. Stopniowo dystansuje się od wysokobudżetowych projektów. Bardziej niezależne produkcje dają mu przestrzeń do głębszej autorefleksji i eksperymentów. – Czuję, że wyruszyłem na własną pustynię i wreszcie opuściłem małe miasteczko Hollywood. Chciałem przypomnieć sobie i innym, że dobrze sprawdzę się w czymś spokojniejszym i bardziej wyważonym – przekonywał przy okazji premiery Świni Michaela Sarnoskiego. Zagrał wtedy Roba Felda – samotnego mieszkańca Oregonu, któremu ginie tytułowe prosię. Postanawia zrobić wszystko, żeby odzyskać ukochane zwierzę. Za tę emocjonalną kreację Nicolas Cage otrzymał dziesiątą w karierze nominację do Złotej Maliny. Od pozostałych różniła się tym, że przyznano ją w kategorii Razzie Redeemer, która premiuje ekranowych odkupicieli.
Wniosek? Zdobywcę Oscara za rolę w Zostawić Las Vegas warto śledzić na bieżąco. Na szczęście w poszukiwaniu jego ról nie trzeba kopać głęboko. Wkrótce do kin trafią dwa filmy z nim w obsadzie. Różni je wiele – czas i miejsce akcji, konwencja oraz sfera wizualna. Nadal wyróżniają się jednak na tle generycznej papki, jaką niekiedy bywamy karmieni w multipleksach. Zwiastuny obu prezentujemy poniżej.
Aquaman i Zaginione Królestwo w kinach jeszcze przed świętami. Zobacz zwiastun iście podwodnego blockbustera!
Dream Scenario
Nicolas Cage zagrał tu pozornie niczym niewyróżniającego się profesora biologii ewolucyjnej. Paul Matthews jest taki jak wielu wykładowców: nosi sweter w kratkę, ma lekko wygięte okulary i raczej przynudza niż zaciekawia. Akademicki belfer nieoczekiwanie staje się jednak gwiazdą, gdy wychodzi na jaw, że każdego dnia w śnie spotykają go miliony ludzi. Jak poradzi sobie z tą nagłą sławą? Czy sytuacja wymknie mu się spod kontroli? Jesteśmy szalenie odpowiedzi na te pytania nie tylko ze względu na postać graną przez Amerykanina. Za produkcją Dream Scenario stoi studio A24, które zdążyło już wielokrotnie potwierdzić, że arthouse ma w małym palcu. Reżyseruje Kristoffer Borgli, autor świetnej komedii Chora na siebie. No i ten zwiastun, będący połączeniem Być jak John Malkovich i Nieznośnego ciężaru wielkiego talentu…
Butcher’s Crossing
Dream Scenario jest głęboko osadzone we współczesności. – Jesteś viralem – mówią do popularnego wykładowcy studenci. W Butcher’s Crossing, adaptacji powieści Johna Williamsa (ostatnio na język polski przetłumaczono jego inną książkę, Stonera), przenosimy się zaś do lat 70. XIX wieku. Głównym bohaterem kameralnego westernu w reżyserii Gabe’a Polsky’ego jest młodziutki Will Andrews. Chłopak porzucił mieszczański Harvard, żeby wytyczyć nowe szlaki i poszukać głębiej sensu życia. Tak jego drogi zetkną się z Millerem – empatycznym, choć nieobliczalnym łowcą bizonów, który zrobi wszystko, żeby upolować jak najdorodniejszą zwierzynę. Wspólnie udają się w podróż do Gór Skalistych, która zmieni ich na zawsze – i razem, i każdego z osobna.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.