Nirvana z reedycją „In Utero”. Pojawią się 53 nieznane utwory
30 lat temu Nirvana szykowała się do wydania In Utero. Wtedy jeszcze nikt nie wiedział, że będzie to ostatnia płyta w dyskografii zespołu.
Nirvana świętuje okrągłe urodziny In Utero
Z okazji rocznicy wydania ostatniego albumu studyjnego Nirvana przedstawia reedycję tego wydawnictwa. Na wyjątkowym krążku znajdą się oczywiście podstawowe wersje numerów wchodzących w skład tracklisty oraz bonusowe zremasterowane nagrania. Ponadto na rocznicowej wersji In Utero znajdą się również nieopublikowane wcześniej odrzuty z płyty oraz nagrania live pochodzące z koncertów zagranych w latach 1993-1994 w Los Angeles, Nowym Jorku, Springfield, Rzymie i Seattle. Łącznie w ramach urodzinowej reedycji krążka zostaną opublikowane 53 nowe utwory.
Co więcej, fani Nirvany mogą kupić specjalny box, w którym będzie można znaleźć książkę zawierającą zespołowe fotografie, które do tej pory nie ujrzały światła dziennego, a także plakaty czy inne limitowane dodatki. Trzeba przyznać, że sympatycy tej legendarnej grupy otrzymają szczególną okazję na poznanie innych wersji utwór oraz zgromadzenie wyjątkowych dodatków. Właśnie na takie momenty czekają wszyscy ci, którzy szczególnie interesują się historią jakiejś grupy. Premiera reedycji 30-letniego krążka odbędzie się już 27 października.
Album o szczególnym znaczeniu
Oczywistym jest fakt, że gdy myślimy o Nirvanie, to w naszej głowie pojawia się słynna płyta zatytułowana Nevermind. Nic w tym dziwnego, ponieważ właśnie to wydawnictwo jest tym najważniejszym w dorobku grupy. Niemniej jednak wydany dwa lata później krążek In Utero również zyskał szczególne znaczenie w historii tego zespołu.
Wszystko za sprawą samobójczej śmierci wokalisty i gitarzysty, czyli Kurta Cobaina, która nastąpiła niespełna rok od publikacji tej płyty. Właśnie to wydarzenie uczyniło In Utero ostatnim albumem w dyskografii grupy. Nikt z ówcześnie żyjących fanów muzyki nie mógł być przygotowany na koniec działalności zespołu, który poprzez swoją działalność miał niezaprzeczalny wpływ na to, jak brzmiał mainstream w latach 90. Niestety rosnąca popularność przerosła legendarnego muzyka.