Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
Sarius w końcu wydał głośno promowane Ostatnie Takie Emocje. Waima zaatakował kolejnym singlem, a wrócił także Tymek. Krótko mówiąc: dzieje się w naszych rapach.
Sarius z najnowszym albumem to bezkonkurencyjnie najważniejsza premiera dzisiejszego dnia, ale Waima i Tymek również obdarowali nas nową muzyką. Ponadto album wydali także Barto Katt z Soulpetem, a na świecie wspólnym projektem zaskoczyli MGK i Trippie Red. Jest czego słuchać.
Sarius i Waima to nie wszystko. Czytajcie więcej o polskim rapie tutaj!
Ostatnie Takie Emocje
Sarius wypuścił długo wyczekiwany przez słuchaczy album. Wydawnictwo było promowane gęsto wydawanymi singlami, aferą z Żabsonem i Deysem, głośnym wywiadem u Żurnalisty czy nawet mini filmem dokumentalnym. Ponadto na płycie zagościły takie postacie jak Kukon, HAŁASTRA czy Avi.
Sama płyta trwa ponad godzinę, a to i tak nie wszystko, co raper dla nas przygotował. Na streamingi razem z głównym krążkiem trafiła także dodatkowa EP-ka, która trwa 34 minuty. Innymi słowy, mamy godzinę i 40 minut nowej muzyki od Mariusza do nadrobienia. Jest konkretnie.
Nowy Tymek
Jeden z najbardziej wszechstronnych artystów wywodzących się z polskiego rapu wydał kolejny singiel. Bit, podobnie jak na ostatnio wydanych Klubowych 2, zdaje się być raczej bangerowy, choć tematyka i delivery Tymka uderzają w nieco poważniejsze tony. Wielu starszych fanów tej postaci powinno być zadowolonych.
HVNPSOTY
Kolejna część sagi Barto Katta i Soulpete’a wjechała dziś na streamingi. Otrzymaliśmy 10 utworów od tego duetu. Gościnnie udzielili się CRANK ALL, Erking, Kosma Król oraz artystka o pseudonimie Olgia. Dla bardziej oldschoolowego grona słuchaczy jest to pozycja obowiązkowa.
Waima omija syf nie tylko O WŁOS
Młody raper atakuje kolejnym singlem po opublikowanym niedawno Ring Ring. To kolejny utwór promujący nadchodzącą EP-kę artysty. W przeciwieństwie do poprzedniego numeru tutaj jest nieco bardziej refleksyjnie i poważnie. Waima wyraźnie eksperymentuje i nie daje się zaszufladkować w jednej tylko stylistyce.
Gatunek? Smutny chłopiec
Jeżeli chodzi o zagranicę, to serwisy streamingowe nawiedzili MGK i Trippie Red ze wspólnym albumem o tytule genre: sadboy. Nie można powiedzieć, żeby raperzy jakoś przesadnie zaszaleli, bo materiał ma zaledwie 27 minut. Tak czy inaczej, może to być ciekawa odskocznia od totalnego mainstreamu z USA i szansa na odkrycie czegoś świeżego i innego.
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.