Spór Oasis i Blur trafi do teatru. O kultowej walce powstanie sztuka

Oasis i Blur, po latach walk o tytuł najlepszego zespołu Wielkiej Brytanii, odbędą ostatnią walkę. I to nie byle gdzie, bo na deskach teatru.

Poszło o coś więcej niż single

Rywalizacja między Oasis i Blur w latach 90. to jeden z najważniejszych momentów w historii brytyjskiej muzyki popularnej. Wbrew pozorom chodziło nie tylko o sprzedaż singli i albumów, bo potyczki odzwierciedlały głębsze społeczne i kulturalne podziały Wielkiej Brytanii w tamtym okresie.

Pochodzący z południowej Anglii Blur postrzegano jako reprezentantów wykształconej klasy średniej. Jego członkowie mieli całkiem niezłe zaplecze akademickie i artystyczne. Ikona przemysłowego miasta północy, czyli Oasis, składała się natomiast z przedstawicieli klasy robotniczej. Trafiali oni bardziej do młodszych słuchaczy, szukających w muzyce bezpośredniości i prostoty.

14 sierpnia 1995 roku formacje celowo wydały single. Blur zadebiutował kawałkiem Country House, a Oasis – Roll With It. Sytuację szybko podłapały media, które określiły wydarzenie bitwą o britpop. Blur okazał się nieco lepszy. Sprzedał bowiem 274 tysiące egzemplarzy, a rywale zaledwie 216 tysięcy.

Noel Gallagher chciałby założyć zespół. Członkowie? Żyjący Beatlesi

Oasis i Blur: czyj naprawdę był to bój?

W międzyczasie tabloidy szalały i publikowały prowokacyjne okładki, fani mieli powód do kłótni, a sami artyści tylko zaogniali konflikt. Wypowiedzi Noela Gallaghera bywały szczególnie prowokacyjne i wulgarne. Muzyk powiedział w 1995 roku, że Damon Albarn i jego kolega z zespołu, Alex James, powinni umrzeć na AIDS.

Choć oba zespoły nie traktowały całej walki na poważnie i był to bardziej towarzyski, nakręcany przez gazety sparing, to oficjalne pojednanie nastąpiło w 2013 roku. Wtedy to Albarn i Noel Gallagher wystąpili razem na scenie podczas koncertu charytatywnego Teenage Cancer Trust w Londynie. Media zapomniały, słuchacze się pogodzili. Ale temat zupełnie nie umarł, bo po latach postanowili zająć się nim scenarzysta John Niven i reżyser Matthew Dunster.

Ostatnie starcie w teatrze

Bitwa o britpop odcisnęła tak wielkie piętno na popkulturze, że na jej podstawie powstanie sztuka teatralna. Premiera The Battle odbędzie się w lutym przyszłego roku w Birmingham, po czym spektakl wyruszy w trasę po Wielkiej Brytanii. Reklamowana jest jako oparta (głównie) na prawdziwych wydarzeniach i mająca dostarczyć wulgarnego języka i niezwykle ostrych dialogów.

– 1995 to czas na długo przed tym, zanim muzyka rozbiła się na miliardy różnych kanałów na TikToku. Wtedy muzyka była takim potężnym epicentrum kultury, że dwie grupy popowe mogły zdominować całe lato, wieczorne wiadomości i pierwsze strony każdej gazety w kraju. Zabierzemy cię tam z powrotem – powiedział Niven.

Producentem The Battle został Simon Friend. On również dobrze wspomina tamte czasy. – Przez całe nastoletnie lata mojej siostry na ścianie wisiał ogromny plakat Damona Albarna i pamiętam, jak kłóciła się z przyjaciółmi o to, który zespół bardziej kochali. Od tamtej pory ta historia siedzi mi w głowie i byłem zachwycony, że John Niven zgodził się ją napisać – wyznał Friend.