Fani Odd Future mogli już zapomnieć, jak to jest usłyszeć nowy materiał. Okazało się jednak, że po ponad 10 latach mogli sobie przypomnieć dzięki Spotify. Wiemy już, że padli ofiarą scamu.
Dawka zaskoczenia oraz niejasności
Czasem zdarzy się, że jakiś artysta nie wydaje nic przez dwa lub trzy lata, co spotyka się z wielkim niezadowoleniem słuchaczy i natychmiastowymi spekulacjami dotyczącymi zakończenia kariery lub problemów wydawniczych. To jednak nic w porównaniu do przerwy trwającej 11 lat. Właśnie taki przestój w swojej dyskografii ma zespół Odd Future założony m.in. przez znanego wszystkim rapera Tylera, the Creatora.
W sieci pojawił się singiel zatytułowany New Future Era, który nie był wcześniej zapowiadany. Muzycy wchodzący w skład kolektywu milczeli w tej kwestii, a sam numer trwa niespełna minutę i sprawia wrażenie niedokończonego. W związku z tym słuchacze byli nieco zdezorientowani, ponieważ pojawienie się tego kawałka jest dosyć niejasne.
Masa spekulacji związanych z Odd Future
Fani mogli przypuszczać, że Odd Future mają zamiar narobić trochę zamieszania przed ogłoszeniem powrotu na muzyczną scenę. Z drugiej strony pojawiały się obawy, że to coś, czego odbiorcy nie powinni poznać, bo to leak.
Pojawienie się New Future Era było sporym wydarzeniem dla słuchaczy Odd Future, ale jedyną opcją stało się oczekiwanie na to, aż któryś z muzyków wchodzących w skład zespołu postanowi wypowiedzieć się na ten temat. Prawdę o nowości ujawnił portal Hypebeast. Przedstawiciele grupy potwierdzili, że utwór nie został wyprodukowany przez grupę.
