Halo, Warszawa! Na horyzoncie jawi się dobry melanż. Rezerwujcie czas 18 lutego – to wtedy w klubie Jassmine swoją najnowszą płytę zagra Odys.
Odys: umarł król, niech żyje król
Dla jednych jest obiecującą nowością, dla innych starym zawodnikiem w odświeżonym opakowaniu. Fakt, Odysa poznaliśmy już jakiś czas temu, ale w zupełnie innym wydaniu, bo wcześniej nagrywał jako LOAA. I chociaż po wygooglowaniu tego enigmatycznego pseudonimu nie wyskoczy nam się zbyt dużo informacji, to właśnie on produkował kawałki waszych ulubionych raperów. Współpracowali z nim m.in. z Flirtini, Otsochodzi i Gedzem, z którym to założył kolektyw 808bros.
Co ciekawe, LOAA nigdy rapu za bardzo nie lubił. – Rapu słucham relatywnie mało, bo przeważnie męczy mnie swoją prostotą i schematycznością, rozumiem i akceptuję tę kulturę i muzykę, ale to nie dla mnie – mówił w wywiadzie dla Red Bulla w 2017 roku. W dzieciństwie słuchał jednak 50 Centa, ale na tym jego przygoda się kończyła. – Od niedawna, siłą rzeczy będąc producentem, zacząłem mieć styczność z raperami, produkowałem rzeczy mniejsze i większe, ale sam gatunek nadal pozostawał mi odległy – dodał.
Od tamtego czasu zmieniło się wiele, bo dyskografię producenta w znacznym stopniu zdominowali właśnie raperzy. Ten rok był wyjątkowo owocny – LOAA (już jako Odys) pojawił się na krążku Ogrody Mixtape 3 Kukona, a później do studia zaprosił go club2020. Jego kolejne ruchy okazały się mocne, bo w październiku, już nie tylko jako producent, ale też raper, Warszawiak dropnął debiutancką płytę. OFFTOP przyjął się świetnie. Internet zgodnie stwierdził, że w rap grze w końcu przyszedł powiew świeżości. A jak brzmi live? Tego dowiemy się niebawem.
Bilety na koncert Odysa znajdziecie tutaj!
Pierwszy przystanek: stolica
EJ STOP, BAM BAM i JES NAJS na żywo? Da się zrobić. Nowa płyta Odysa wyszła niedawno, więc usłyszeć ją na żywo mieli okazję nieliczni. To się zmieni, bo raper postanowił wyruszyć w trasę koncertową OFF TOUR, gdzie po raz pierwszy zagra na żywo nowy materiał. Jeśli jeszcze się z nim nie zapoznaliście, to macie na to kilka miesięcy, bo trasa wystartuje 18 lutego 2024 roku.
Na pierwszy rzut idzie Warszawa, gdzie w absolutnie nowej przestrzeni koncertowej ugości Was dzielący mury z jednym z ekskluzywnych hoteli, Klub Jasmine. Niech nie zwiedzie Was jego kameralna atmosfera i ekskluzywny, minimalistyczny wystrój, bo gwarantujemy: szykuje się niezły melanż. Bilety są już dostępne, ale nie obiecujemy, że będą do dnia wydarzenia, więc się spieszcie.