Jeden z najpopularniejszych współczesnych polskich artystów – OKI – zagrał w sobotę i niedzielę w Lubinie. Oczywiście, nie mogło nas tam zabraknąć.
Artyści grający koncerty w swoich rodzinnych miastach to jeden z przyjemniejszych (i najbardziej wzruszających) form spotkania z publicznością. Nie inaczej jest w przypadku powrotu Młodego Jeżyka, który dowiózł fantastyczne, emocjonalne show. Mam pewność, że zostanie w pamięci na długo. OKI w Lubinie – jak było?
Chcecie więcej Okiego? Wpadajcie na kolejne koncerty!
O do K do O do K do I
My jeździliśmy do Was, to teraz Wy wpadniecie na koncert do nas – zapowiadał Oskar w filmiku ogłaszającym wydarzenie. Jak podkreślał, całe życie marzył o tym, by zagrać u siebie. Do zadania przygotował się w najlepszy możliwy sposób – dopracowując każdy poszczególny element wydarzenia, zapraszając ważnych dla siebie gości i przygotowując specjalny merch, dostępny wyłącznie przez dwa dni. Ale po kolei!
Era Jeża
Do listy cech charakterystycznych artysty – obok bezbłędnego flow – w 2021 roku dołączyła również kolczasta fryzura. Od spontanicznego eksperymentu modowego, jeżowy look na stałe przylgnął do Okiego. W kolejce przed Halą Widowisko-Sportową w sobotę i niedzielę naliczyłyśmy pełne stado fanów, zainspirowanych jego wizerunkiem. Co więcej, na miejscu czekała stacja fryzjerska, produkująca kolce na głowach śmiałków. W tłumie nie zabrakło też charakterystycznych balonów – zarówno z wizerunkiem zwierzątka, jak i jeżykiem Sonic’em.
Top produkcja
OKI obiecał fanom niezapomniane show i nie szczędził środków, by faktycznie przeszło do historii. Lokalna arena sportowa na dwie noce zmieniła się zatem w przestrzeń koncertową na najwyższym poziomie. Zadbano o wszystko – scena w kształcie rozświetlonego LEDami wybiegu, światła i pirotechnika, podbijające kluczowe momenty występu, wielkie ekrany, wyświetlające dedykowane wizualizacje. Tam, gdzie dało się coś dopieścić lub dopracować – zadbano o każdy detal. Młody Jeżyk dowiódł, że ciężką i konsekwentną pracą doszedł już do poziomu, na którym spotkania z wielotysięczną publicznością nie są mu straszne. Zaraża publiczność energią, inspiruje do wspólnego przeżywania emocji i dowozi na żywo wykon wszystkich – nawet najtrudniejszych technicznie – tracków.
@going.app Kto był na koncercie? #oki ♬ dźwięk oryginalny – going.app
Nie zawiedli także goście, którzy dołączyli do Okiego na lubińskiej scenie. Sobel, Young Igi, Otsochodzi oraz Harnol Gang z jeżowymi flagami, który wbił na scenę, by wspólnie przeżyć Total Bandits Polne. Brawa też dla dziewczyny z publiczności, przewijającej SIRI jakby urodziła się do bycia na scenie :3
Merch od Leeves
OKI i marka odzieżowa Leeves przygotowali dla fanów modową niespodziankę. Wyłącznie na miejscu i tylko przed koncertami można było nabyć jeden z limitowanych itemów – koszulkę, czapkę, bluzę lub breloczek. Pomijając wszystko inne, czyli sam pomysł i dopracowany design, chapeau bas także za poziom wykonania. Mamy nadzieję, że ciuszki zostaną z nami równie długo jak koncertowe wspomnienia.
Obejrzyjcie filmik z koncertu:
Szefowa działu kreatywnego Going. Piszę i rozmawiam o książkach, feminizmie i różnych formach kultury. Prowadzę audycję / podcast Orbita Literacka. Prywatnie psia mama.