Olivia Rodrigo zagrała koncert przy niewielkim biurku
Praktykantka w Going. i studentka filologii polskiej. Zapalona kpopiara i…
Olivia Rodrigo wróciła do serii Tiny Desk Concert po dwóch latach. Tym razem zaprezentowała piosenki z albumu Guts. Występ eksplorował intymne strony artystki i emocjonalne tło nowych utworów.
Powrót po dwóch latach
Ostatni raz Olivia Rodrigo wystąpiła w Tiny Desk Concert dwa lata temu. Wówczas zagrała w opuszczonym biurze urzędu komunikacji miejskiej. Wtedy środki ostrożności związane z pandemią niestety uniemożliwiały artystom granie w studiu, gdzie znajduje się kultowe biurko. Teraz Rodrigo wybrała cztery piosenki ze swojego niedawno wydanego drugiego studyjnego albumu Guts, przyznając: Jest o wiele fajniej być tutaj. Nigdy wcześniej nie czułam się pod wrażeniem jakiegoś pomieszczenia. Wiele piosenek z GUTS otrzymały specjalne wyróżnienie na liście Najlepszych Albumów 2023 według NPR Music. Rozszerzają one brzmienie Rodrigo o szorstki pop-rock godny stadionów.
Historia powstawania piosenek
Dwudziestolatka rozpoczęła swój występ piosenką love is embarrassing, czyli ostatnim utworem, jaki stworzyła na album. Znacie to uczucie, kiedy leżycie w łóżku, przypominacie sobie każdą zawstydzającą rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiliście i po prostu staracie się pocieszyć? zapytała Rodrigo. Miałam taką noc, i kiedy obudziłam się następnego ranka, usiadłam w salonie i napisałam tę piosenkę.
Proces tworzenia innego kawałka, czyli vampire, był bardziej skrupulatny. Pierwotny pomysł napisałam w ciągu 20 lub 30 minut, wyjaśniła. Ale mój producent i ja spędziliśmy może miesiąc lub dwa, […] dbając o to, by każdy fragment był idealny w stosunku do tego, co chcieliśmy osiągnąć. Jestem naprawdę dumna z tego, jak to wyszło.
Trzecią piosenką, którą wykonała artystka, była lacy. Jest ona wynikiem ćwiczeń z pisania poezji, których podjęła się podczas zajęć na University of Southern California. Kiedy piszę piosenki, zazwyczaj piszę teksty z melodią. Piszę je jednocześnie. Ale ta piosenka wyjątkowo zaczęła się jako wiersz – wyjaśniła. To było jedno z moich zadań domowych. To był pierwszy raz, kiedy napisałam piosenkę, biorąc pełną kartkę tekstu i potem dodając do niego melodię. To był dla mnie zabawny eksperyment jako autorki piosenek. [‘lacy’] okazało się być jednym z moich ulubionych utworów na płycie.
Piosenka making the bed zamykała występ Rodrigo. Artystka wyjaśniła, że stworzyła tę piosenkę będąc w Nowym Jorku. Napisałam tę piosenkę czując, że stawiam się w sytuacjach lub z ludźmi, którzy nie przynoszą mi ostatecznego szczęścia i spokoju. powiedziała. Ta piosenka jest po prostu moim zmaganiem się z tym. Poprzez cały album Guts, podkreśliła wątek narracyjny, który rozważa osobistą odpowiedzialność i wyzwania interpersonalne.
Olivia Rodrigo dołącza do „Igrzysk Śmierci”. Poznaliśmy nową piosenkę
Praktykantka w Going. i studentka filologii polskiej. Zapalona kpopiara i entuzjastka koreańskich seriali. Czytam i piszę, a w wolnym czasie eksploruję świat gier komputerowych.