Czytasz teraz
Piraci Byrona, seryjny morderca E.T.A. Hoffmanna i koncert ku pamięci Krzysztofa Pendereckiego – Opera Narodowa inauguruje nowy sezon artystyczny
Opinie

Piraci Byrona, seryjny morderca E.T.A. Hoffmanna i koncert ku pamięci Krzysztofa Pendereckiego – Opera Narodowa inauguruje nowy sezon artystyczny

Fani opery, baletu i muzyki klasycznej mogą czuć się usatysfakcjonowani. Warszawska Opera Narodowa powraca w nowym sezonie z bardzo różnorodnym repertuarem, nowym dyrektorem muzycznym i zdwojoną energią.

O planach na najbliższy sezon artystyczny 2020/2021 opowiadali na konferencji prasowej dyrektor Teatru Wielkiego i Opery Narodowej Waldemar Dąbrowski, dyrektor artystyczny Mariusz Treliński oraz dyrektor Polskiego Baletu Narodowego Krzysztof Pastor.

25 tytułów, w tym 6 wielkich premier baletowych i operowych – to czeka nas m.in. w najbliższym sezonie w Operze Narodowej. Powrót do działań offline inauguruje balet Korsarz na podstawie poematu Byrona. Przeniesiony z marca z powodu pandemii, teraz otworzy program opery już 17 września. Widzowie mogą spodziewać się malowniczych dekoracji i przepięknych tanecznych kompozycji choreografa Manuela Legris

Okres locdownu był dla całego zespołu ciężkim doświadczeniem: 

Dominująca była tęsknota za widzami – wspomina dyrektor Waldemar Dąbrowski. 

Do widzów o różnych zainteresowaniach, preferencjach i w różnym wieku kierowany jest najnowszy program kulturalny instytucji. Jak podkreśla Mariusz Treliński nadchodzący repertuar “jest szalenie szeroki”, co pozwala na dojście do wielu odmiennych grup odbiorców. 

Konferencja w gmachu Opery Narodowej, fot. Milena Soporowska

Paradoksalnie mamy wrażenie, że jest to jeden z najsilniejszych sezonów jaki przygotowaliśmy. Jest to przede wszystkim bardzo wyraźne uhonorowanie strony muzycznej, która zawsze była dla nas ważna – dodaje Treliński. 

Na konferencji przedstawiono nowego dyrektora muzycznego Patricka Fournilliera, który będzie pracował m.in. przy Tosce, Carmen, Fidelio, Traviacie, Mayerlingu i Cyganerii. Na pytanie, która z premier jest dla niego największym wyzwaniem, odpowiedział: 

Jeśli naszym celem jest uzyskanie najlepszej jakości, to zawsze jest to wyzwanie. Nie mam preferencji – wszystkie dzieła są fantastycznymi majstersztykami. 

Mamy tu świetną orkiestrę, świetny chór, najlepszy w Polsce  – moim celem jest uzyskanie jak najwyższego możliwego poziomu – podkreśla pytany o jego muzyczną wizję po objęciu nowego stanowiska Patrick Fournillier. 

Opera

W programie operowym zobaczymy m.in. Werthera, czyli operę Masseneta bazującą na klasycznej powieści Goethego czy Cyganerię Pucciniego. Czeka nas też spektakl wyjątkowy, bo opera opowiadająca o seryjnym mordercy przedstawiona w duchu futurologicznym. Oparty na opowiadaniu mistrza grozy E.T.A. Hoffmanna Cardillac Paula Hindemitha w reżyserii Mariusza Trelińskiego to historia o odnajdywaniu podstawowych więzi międzyludzkich paradoksalnie poprzez brutalny czyn pozbawienia życia. 

Morderstwo w Cardillacu staje się jedyną możliwą szansą na kontakt – mówił Treliński. 

Tomasza Koniecznego, który zaśpiewa partię tytułową w Cardillacu, będzie można również usłyszeć w Halce, czyli najgorętszym tytule zeszłorocznego sezonu, za który Treliński otrzymał prestiżową Nagrodę im. Konrada Swinarskiego dla najlepszego reżysera teatralnego

W kontrze do Cardillaca stoi Fidelio. W Operze Narodowej będziemy mogli zobaczyć dzieło Beethovena w nowoczesnym, minimalistycznym wydaniu wpisującym się w obecne trendy aktywizmu społecznego. Ciekawostką jest fakt, że kostiumy do spektaklu szyli więźniowie

To już ostatnia szansa, żeby obejrzeć Damę Kameliową w Operze Narodowej.

Balet

Dyrektor Polskiego Baletu Narodowego Krzysztof Pastor zaprasza z kolei na wspomnianą już pierwszą baletową (oraz pierwszą w ogóle) w nowym sezonie premierę Korsarza. “Jedna z pereł baletu klasycznego”, jak opisuje dzieło na podstawie Byrona Pastor, wraca w baśniowej odsłonie. Meyerling to z kolei balet jednego z największych choreografów XX wieku, czyli Kennetha MacMillana. Jako dyrygent wystąpi nowy dyrektor muzyczny. Historię Meyerlinga możecie znać z filmu o tym samym tytule z Omarem Sharifem i Catherine Deneuve, opowiadającym o następcy tronu austro-węgierskiego Rudolfie. Ci, którzy chcieli zobaczyć Damę Kameliową będą mieli na to ostatnią szansę. Wracają natomiast inne baletowe klasyki, w tym Śpiąca Królewna, Dziadek do Orzechów, Burza czy Romeo i Julia

Krzysztof Pastor opowiadał też na konferencji m.in. o tym, jak wyglądała praca jego zespołu podczas pandemii: 

Pierwszy raz zetknąłem się z tym, że musiałem prowadzić zespół w sensie psychologicznym nie spotykając się z jego członkami osobiście. Bardzo ważne było dla mnie to, żeby utrzymali oni przez ten czas swoją kreatywność na tym samym poziomie – podsumowuje to doświadczenie.

Zobacz również
Rów Babicze

Inne koncerty i wystawy

Oprócz oper i baletów możemy spodziewać się też wyjątkowego koncertu ku pamięci Krzysztofa Pendereckiego. 23 listopada odbędzie się In memoriam, w czasie którego będziemy mogli usłyszeć pokaźny dorobek mistrza. 

Jedna z prac Barbary Felder na wystawie w Operze Narodowej, fot. Milena Soporowska

Nie zapominajmy również o wystawach – obecnie w Operze Narodowej można podziwiać wyjątkowe dzieła Barbary Felder. Ekspozycji towarzyszy film z udziałem rzeźbiarki, którą widzimy przy pracy. W planach są wystawy m.in. Cybisa, Myjaka oraz plakatów spektakli operowych. 

W nowej rzeczywistości

Widzów obowiązują w pandemicznej rzeczywistości nowe zasady bezpieczeństwa. Należą do nich m.in. przebywanie w maseczce lub przyłbicy zakrywającej nos i usta przez cały okres przebywania w budynku. Na miejscu zainstalowane zostały bezdotykowe stacje do dezynfekcji rąk. Więcej o obostrzeniach sanitarnych można przeczytać na stronie Opery.

Z sali padło na koniec pytanie o plan B w przypadku powtórnego lockdownu. 

Plan polega na redukowaniu pewnych programów i przejściu na płaszczyznę online. W tym momencie mamy gotowe spektakle zarejestrowane na poziomie profesjonalnych produkcji – odpowiedział dyrektor Waldemar Dąbrowski, podkreślając jednocześnie, że dzięki rejestracjom spektakli operowych i baletowych możliwe było dotarcie do milionów widzów – liczby, której nie jesteśmy w stanie osiągnąć ograniczając się do pokazów stacjonarnych.

Okres lockdownu wspomina też jako “moment ujawnienia pokładów kreatywności”. 

Pandemię staraliśmy się zobaczyć  jako szansę na zbudowanie nowej relacji z publicznością, której nie mogliśmy gościć na miejscu – dodaje. 

Teraz tę publiczność, zarówno „nową”, jak i „starą”, pozostaje zaprosić już bezpośrednio na warszawski Pl. Teatralny, gdzie już jutro 17 września będzie mieć swoją premierę byronowski Korsarz.

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony