Peja zdenerwował się na łączenie go z disco polo. Trudno mu się dziwić
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
Peja został skojarzony z disco polo za sprawą blendu, który kilka dni temu obiegł internet. Wokal legendy z singla Lot Skazańca pojawił się w towarzystwie utworu Czułe słowa zespołu discopolowego Piękni i Młodzi.
Peja i disco polo? To się nie godzi i to się nie stało. Ta muzyczna kombinacja przyciągnęła jednak sporo uwagi, która wygenerowała kliki niezorientowanym (lub po prostu cynicznym) portalom muzycznym. To one sugerowały, że to oficjalny wspólny utwór artystów.
Raper nie wytrzymał i postanowił wyjaśnić całą sprawę. Najpierw zażądał usunięcia blendu z internetu. Następnie skomentował sytuację pod jednym z artykułów na stronie disco-polo.eu. Zwrócił uwagę, że to tylko miks dwóch różnych utworów i nie ma nic wspólnego z oryginalną piosenką. Dodał także link do swojego kawałka.
Peja podzielił się również zrzutem ekranu z Eska.pl, gdzie sugerowano, że raper nagrał wspólny kawałek z zespołem disco polo. Skrytykował portal za nieścisłości i poprosił o usunięcie nieprawdziwych informacji.
W rozmowie z Popkillerem legenda wyjaśniła, że choć zwykle nie reaguje na takie fanowskie rzeczy, w tym przypadku musiała to zrobić ze względu na wprowadzanie w błąd fanów. Zwróciła też uwagę, że nie wszyscy słuchacze rozumieją, że takie miksowane utwory to nie oryginalne produkcje. Wspomniał także o innych przypadkach, gdzie był mylnie kojarzony z innymi artystami z powodu podobnych blendów.
Co się dzieje w polskim rapie? Tutaj się tego dowiecie!
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.