Pride Month: 6 ważnych filmów z wątkami LGBTQ+

Kino ma znaczący wpływ na kreowanie rzeczywistości. Dlatego tak ważne jest to, aby to medium wykorzystywane było do poruszania istotnych społecznie kwestii, a taką z pewnością jest walka o równe prawa społeczności LGBTQ+.

Większość wybranych w tym zestawieniu filmów odegrała istotną rolę we wprowadzaniu wątków LGBTQ+ do głównego nurtu kina. To dzieła docenione na najważniejszych filmowych festiwalach lub pozycje, które wyróżniają się wyjątkowym podejściem do tematu. Seans każdego z nich jest dobry sposobem na świętowanie Miesiąca Dumy.

Życie Adeli (2013) reż. A. Kechiche

Zwycięzca w Cannes, który podzielił publiczność i sprowokował wiele dyskusji. Dla niektórych za długi, dla innych zbyt naiwny bądź nazbyt chętnie celebrujący namiętne sceny seksu. Trzeba szczerze przyznać, że w każdym z tych zarzutów jest trochę prawdy. Te wady nie mogą jednak zupełnie przyćmić tego, że Życie Adeli to film, który potrafi z imponującą autentycznością przedstawić obraz dorastających nastolatek będąc przy tym naprawdę poruszającym dramatem. To jedno z tych dzieł, którego sceny potrafią zapisać się w pamięci na długo po seansie, szczególnie jeśli lubimy historie pełne skrajnych emocjonalnych stanów.

Girl (2018) reż. L. Dhont

Bardzo powolny i oszczędny w środkach obraz, który odrzuca liczne momenty intensywności na rzecz konsekwentnego budowania pod kulminacyjną scenę. Niestety, momentami przez to traci, skazując widza na dłużyzny pełne apatii. Z drugiej strony, pozwala przez to w naturalny sposób przyjąć spojrzenie głównej bohaterki, co wydaje się niezbędne do zrozumienia filmu. Girl to jednak przede wszystkim dzieło przedstawiające – z dużą dbałością o detale – niezwykle istotny wątek tranzycji płciowej. Dhont ukazuje tu z wielką empatią towarzyszące temu procesowi komplikacje zarówno w sferze mentalnej jak i fizycznej. To bardzo ważna pozycja, którą powinien zobaczyć każdy, chcący zrozumieć problemy, z jakimi borykają się osoby decydujące się na zmianę płci.

Tamte dni, tamte noce (2017) reż. L. Guadagnino

Oczywista oczywistość, której nie mogło tutaj zabraknąć. Guadagnino zaprasza na plan dwóch ulubieńców publiczności i kręci niebywale przeestetyzowany dramat, który dramatem bywa tylko momentami. Widoki są piękne, owoce soczyste, ujęcia pachną Rohmerem, a przedstawiony świat razi brakiem realizmu. Z drugiej strony, wszystkie te potencjalne wady sprawiają, że film ma niski próg wejścia i jest bardzo łatwy do przyswojenia. W dodatku, pomaga w tym naprawdę wyśmienita ścieżka dźwiękowa.

Tajemnica Brokeback Mountain (2005) reż. A. Lee

Najstarszy film z tego zestawienia oczywiście nie oparł się lekkiemu przeterminowaniu. Niemniej jest to dzieło, które po dziś dzień pozostaje kamień milowym we wprowadzaniu wątków gejowskich do kinowego mainstreamu. Film Anga Lee zdominował dyskusje dotyczące Oscarów w 2006 roku – nominowany w ośmiu kategoriach, finalnie zdobył trzy z nich, przegrywając przy tym w tej najważniejszej – za najlepszy film – co przez wielu było wówczas mocno krytykowane. Szerokim echem odbiła się również historia oskarowej przemowy, którą mieli wykonać aktorzy grający główne role w filmie. W ubiegłym roku Gyllenhaal opowiadał o tym, jak Heath Ledger odmówił wzięcia udziału w przedsięwzięciu z powodu przewidzianych – krzywdzących według niego – żartów dotyczących filmu.

Nieznajomy nad jeziorem (2013) reż. A. Guiraudie

Z pewnością najodważniejszy – jeśli chodzi o wizualną warstwę – film z całej selekcji. Nieznajomy nad jeziorem to pozbawiony pruderii thriller, którego akcja toczy się na wiecznie słonecznej plaży dla gejów. Guiraudie znany jest ze stosowania szokujących fabularnych rozwiązań. Reżyser nie stroni od ukazywania sytuacji, które przez większość społeczeństwa uznawane są za tabu. Jak sam mówi w wywiadzie dla Dwutygodnika: […] w kinie trzeba przede wszystkim zaskakiwać – także samego siebie”. Nie robi tego jednak przypadkowo, to istotne dla historii wątki, których celem nie jest jedynie osłupienie widza. Artystyczna odwaga autora W pionie jest niezwykle wyzwalająca i pozwala zanużyć się w przedstawianym przez niego świecie. Tak też dzieje się w przypadku Nieznajomego; seans tego dzieła przenosi nas fizycznie w samo centrum akcji sprawiając, że czujemy jakbyśmy byli kolejnym naocznym świadkiem wydarzeń.

120 uderzeń serca (2017) reż. R. Campillo

Znaczna większość osób mająca za sobą seans 120 uderzeń serca opisuje film podobnymi przymiotnikami: pełny energii, ekscytujący, żywy. I faktycznie, nie są to puste słowa. Dzieło Campillo opowiada o działalności grupy aktywistów i aktywistek walczących o pomoc dla osób chorych na AIDS – walka w jednym celu oczywiście jednoczy, choć nie gwarantuje braku wewnętrznych konfliktów. I tu właśnie można zauważyć największy atut filmu; Campillo z niezwykłą łatwością i naturalnością łączy opowieść o grupie ludzi z osobistymi historiami, które zbliżają nas do konkretnych bohaterów.

Pamiętajcie, że profilaktyka, higiena i przestrzeganie zasad w kontaktach międzyludzkich to nadal bardzo istotne sprawy:

– często i dokładnie myj ręce, używając mydła i wody

– kiedy kaszlesz lub kichasz, zakrywaj usta i nos – najlepiej chusteczką lub rękawem

– zachowaj co najmniej 2 metry odległości od innych osób (jeśli nie możesz go zachować, musisz mieć założoną maseczkę)

– obowiązek noszenia maseczek nadal obowiązuje w środkach transportu publicznego, sklepach, kościołach, urzędach czy muzeach

– unikaj skupisk ludzkich. Stosuj się do zaleceń i komunikatów dotyczących przeciwdziałania koronawirusowi

– ładna pogoda i wysoka temperatura nie oznaczają, że pandemia koronawirusa się skończyła

Jeśli masz objawy lub kontakt z osobą zakażoną, powiadom o tym telefonicznie stację sanitarno-epidemiologiczną pod numerem 800-190-590