Czy rok 2023 wiąże się z ogromną liczbą zaskakujących połączeń muzycznych? Tego nie można jednoznacznie stwierdzić, ale… 11 października na powierzchnię wyszedł ten jeden kawałek, którego z pewnością nikt się nie spodziewał. Skąd tu Pusha T?!
Pusha T w najdziwniejszym połączeniu roku
Francuska grupa rockowa, popularny amerykański raper, wokalistka z Nowej Zelandii oraz producent muzyczny filipińskiego pochodzenia. Być może ta muzyczna mieszanka brzmi jak coś, co nigdy się nie wydarzy, jednak nic bardziej mylnego. Wszyscy z wyżej wymienionych muzyków postanowili stworzyć wspólny utwór i pokazać go całemu światu.
Mowa o nowej wersji kawałka pod tytułem All Eyes On Me, którą grupa Phoenix nagrała przy współpracy z Benee, Pusha T oraz Chadem Hugo. Utwór został utrzymany w klimacie typowym dla francuskiego zespołu, który w swojej twórczości balansuje na pograniczu rocka, popu i elektroniki. Patrząc na gatunkową mieszankę, która narodziła się podczas tworzenia tej piosenki, możemy śmiało stwierdzić, że takiego połączenia nie spodziewali się fani żadnego z tych artystów.
Zaskoczenie siłą napędową
Jeśli spojrzymy na dyskografię zespołu pochodzącego z Paryża, zauważymy, że na ich płytach bardzo rzadko pojawiały się muzyczne gościnki. Dotyczy to również ich ostatniego krążka zatytułowanego Alpha Zulu, na którym znalazła się pierwotna wersja numeru All Eyes On Me. Rok od premiery członkowie zespołu Phoenix postanowili pokazać słuchaczom nową, odświeżoną wersję numeru, w której wyjątkowo pojawią się inni muzycy. Okazuje się, że grupa postawiła na artystów, których twórczość na pierwszy rzut oka nie przypomina brzmienia ich utworów, a już na pewno nie jest z nimi kojarzona. W taki o to sposób powstała wersja, która zaskakuje połączeniem ksywek, brzmień oraz światów.
Nie ciężko jest się również domyślić, że fanbase wykonawców jest całkowicie inny. Dzięki tej współpracy być może dojdzie do zatarcia granic, a fani każdego z muzyków będą mieli możliwość wkroczyć w inne rejony muzyczne. Z pewnością decyzja o tym collabie jest dla zespołu szansą na pozyskanie nowych fanów pochodzących z innego środowiska.
