Hejt to ciemna strona sławy, z którą artyści mierzą się na co dzień. Ralph Kaminski postanowił przerwać milczenie i odpowiedzieć hejterom.
Kiedyś to byli artyści, a teraz to nie ma…
Ralph Kaminski to bez wątpienia jeden z najbardziej wyróżniających się polskich muzyków młodego pokolenia. Na scenie artysta często decyduje się na szokujące stylizacje lub zachowania, które nie zawsze wzbudzają pozytywne komentarze. W sieci trudno jednak znaleźć konstruktywną krytykę tej postaci, bo ginie w gąszczu wulgarnego hejtu.
Wśród memów obśmiewających zarówno twórczość, jak i wygląd Ralpha znalazła się grafika porównująca teksty piosenek muzyka do utworów Jacka Kaczmarskiego. Zestawienie miało na celu pokazanie, że dawniej tworzyło się piosenki, których tekst był pisany piękną polszczyzną i coś przekazywał, a teraz można o tym tylko pomarzyć. Oczywiście hejterzy wzięli na tapet pojedyncze piosenki, których wersy wyrwano z kontekstu. Do akcji wkroczył więc sam Ralph.
Ralph Kaminski pokazał dobre serce. Zrobił to dzięki muzyce
Ralph Kaminski: hejterzy zaatakowani własną bronią
Tak właśnie działa epidemia hejtu, która zalewa internet i media społecznościowe, to przykład głupoty memów i oczerniania (nie mam nic do p. Kaczmarskiego). Niemniej, nie dam sobie ograniczyć mojej wolności twórczej, będę sobie szczekał, miałczał, nosił sukienki, tańczył, stał na głowie, cokolwiek, jeżeli uznam, że tak chcę. Sztuka to wolność. A wy hejterzy pocałujcie mnie w d., nie pozdrawiam was i wasze smutne życia. W taki sposób Ralph Kaminski skomentował zestawienie opublikowane w sieci. Dodatkowo twórca zamieścił kolejną grafikę porównującą jego teksty z utworami Kaczmarskiego, jednak tym razem wziął pod uwagę mniej angażujący kawałek pochodzący z dyskografii gloryfikowanego muzyka.
Jakie piosenki stały się kością niezgody? Negatywni odbiorcy twórczości Ralpha postanowili porównać fragment kontrowersyjnego utworu Pies z kawałkiem Encore. W odpowiedzi Kaminski zestawił tekst swojej metaforycznej piosenki Zielony samochód z numerem Autoportret z psem, w którym wspomniany już Kaczmarski również odnosi się do czworonogów.
