Rozdzielenie pracy i życia prywatnego? Procedurę z popularnego serialu odbyłaby prawie połowa zetek

Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Finał drugiego sezonu niekwestionowanego hitu Apple TV+ zainspirował twórców platformy Unmind do tego, żeby zbadać, jak Brytyjczycy odnoszą się do work-life balance. Uzyskane rezultaty mogą zaskoczyć.
W Lumon Industries, fikcyjnym przedsiębiorstwie stanowiącym miejsce akcji serialu Rozdzielenie, pracują dwie grupy ludzi. Dzielącą ich różnicą jest to, czy poddali się tytułowej procedurze. Wspomnienia z kariery tych, którzy się na nią zdecydują, są całkowicie oddzielone od reminiscencji z życia prywatnego. Iteracje Marka, Helen i Dylana przebywające w biurze zupełnie nie wiedzą, kim są poza nim. Nie mają świadomości o istnieniu swoich rodzin czy przyjaciół. Podobnie czują się ich alterzy. To, gdzie spędzają osiem godzin dziennie, umknęło im po inwazyjnym, neurochirurgicznym zabiegu.
Rozdzielenie. Decyzja brzemienna w skutkach
Każdy z bohaterów produkcji, której drugi sezon niedawno domknięto emocjonującym finałem, zdecydował się na tak śmiały krok z ważnych powodów. Jedni chcieli odciąć się w pracy od przykrych wspomnień albo przezwyciężyć żałobę. Inni, nie odniósłszy sukcesu w innych rekrutacjach, byli zmuszeni przyjąć taką ofertę. Obie grupy łączy wspólny mianownik – rozdzielenie przyniosło im szereg negatywnych konsekwencji. Nie zdradzimy, jakich, żeby uniknąć spojlerów, ale nadzieje na spokojny work-life balance okazały się raczej płonne.

Po pracy rozmawiamy o pracy
W Rozdzieleniu mieszają się różne konwencje (od workplace comedy, przez thriller psychologiczny, aż po sci-fi) i wątki. Mimo wielu dygresji i fabularnych wolt to właśnie motyw równowagi między pracą a życiem prywatnym wydaje się tym najistotniejszym. Poza światem serialu o jego znaczeniu postanowili właśnie przypomnieć twórcy platformy Unmind zajmującej się dobrostanem psychicznym. Na oficjalnej stronie internetowej piszą, że łączą terapię, coaching, sztuczną inteligencję i opinie eksperckie, żeby wesprzeć rozwój organizacji.
Czy w sanatorium słuchają Beatlesów i Taylor Swift? Zbadano preferencje muzyczne seniorów
Unmind sprawdziło, ilu Brytyjczyków byłoby chętnych wziąć udział w procedurze rozdzielenia. Taką wolę wyraziło aż 35% respondentów. Gdy mowa o przedstawicielach pokolenia Z, odsetek ten wzrasta o 11 punktów procentowych. Badanie wykazało również, że 41% osób ma problem z oderwaniem się od myślenia o pracy, nawet gdy już opuściła biuro. 44% sprawdza skrzynkę mailową w czasie wolnym od wykonywania obowiązków. 2 na 5 pracowników wyznało, że dostaje wówczas wiadomości od szefa. 36% z nich czuje wyrzuty sumienia, biorąc urlop.
Inna twarz za biurkiem
Analitycy zapytali również o integralność tożsamości zawodowej i prywatnej Brytyjczyków. 38% ogółu i 52% zetek stwierdziło, że ich prawdziwe „ja” jest inne od tego prezentowanego kolegom z pracy. Dopiero po godzinach mogli w pełni wyrazić siebie, chociaż – co ciekawe – w samym biurze też udają pracownika, którym nie są. 1/3 osób przyznała się do praktykowania tzw. taskmaskingu. To celowe, ostentacyjne wręcz pozorowanie produktywności, na przykład za pośrednictwem zostawania w pracy po godzinach albo wysyłania przesadnie dużej liczby wiadomości. – Ludzie wyglądali na bardzo zajętych, podczas gdy w rzeczywistości po prostu jedli lunch. Albo przez cały dzień nosili AirPodsy, żeby odnieść wrażenie, że są na spotkaniach – dzieliła się swoimi obserwacjami blogerka Anti Work Girlboss.
Wnioski z raportu Unmind nie są tylko ciekawostką konfrontującą idee Rozdzielenia z prawdziwym życiem. Dyrektor generalny i współzałożyciel firmy, dr Nick Taylor, proponuje, żeby poważnie o nich porozmawiać. – Badanie wyraźnie przypomina o stresie i presji, z jakimi borykają się dziś ludzie. Nikt nie powinien czuć potrzeby całkowitego zapomnienia o swoim życiu zawodowym tylko po to, by móc sobie z nim poradzić – przekonuje ekspert. Jego zdaniem menedżerzy powinni uważniej wsłuchiwać się w głosy swoich podwładnych i szybciej reagować na potencjalne oznaki wypalenia.

Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.