Pocałunki od sanah. Wokalistka znów wzięła na warsztat poezję
sanah + poezja = duet nierozerwalny. Artystka po raz kolejny zmierzyła się z tym tematem, tym razem poddając interpretacji utwór Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej Pocałunki.
Nowy wymiar poezji
Kogo w dzisiejszych czasach obchodzi poezja? Okazuje się, że wiele osób! Udowodniła to sanah, która wydając płytę sanah śpiewa Poezyje, zachęciła Polaków do częstszych spotkań z tym gatunkiem. W tym celu wybrała 10 ukochanych od dawna wierszy i skomponowała do nich muzykę, natomiast słowa – chociaż zostały już wcześniej napisane – dzięki jej interpretacji dostały nowe życie. Docenili to słuchacze, bo mimo że sama twórczyni spodziewała się, że album przemknie niezauważony, pokrył się platyną.
Tak powstały reinterpretacje dzieł m.in. Wisławy Szymborskiej, Adama Mickiewicza i Juliana Tuwima. Teraz do ich grona dołącza Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, artystka przez jednych uwielbiana, a przez innych niedoceniona. Wielobarwność i oryginalność pozwalały jej patrzeć na świat w nieoczywisty sposób. Poetka miłości – tak nazywali ją czytelnicy, chociaż pod względem uczuciowym nigdy nie miała łatwo. W 1926 wydała tom Pocałunki, który po niemal stu latach pod lupę wzięła sanah.
Całus w rytmie country
Pocałunki swoje pierwsze spotkanie z muzyką już miały. W latach 60. zainteresowała się nimi Ewa Demarczyk i wraz z Zygmuntem Koniecznym postanowiła stworzyć własną wersję utworu. Właśnie tym wykonaniem zainspirowała się sanah, podchodząc jednak do tematu na nowo. Jej Pocałunki są diametralnie inne, bo chyba mało kto spodziewałby się, że poezję można połączyć z… country. Nieoczywiste, prawda? Jeśli nie wierzycie, posłuchajcie, a najlepiej obejrzyjcie klip. Nie chcielibyście przecież przegapić harleyowców z Podlasia, pościgu na różowym skuterze i dzikich pląsów z tajemniczym kowbojem.
Pocałunki dla Was słuchających. Dziękuję, że jesteście ze mną wciąż! Zainspirowałam się interpretacją tego pięknego tekstu w wykonaniu Ewy Demarczyk. Bardzo chciałam napisać do niego własną melodię i tak oto powstały moje Pocałunki
Zobacz równieżnapisała artystka
Ostatnia Uczta sanah
Jeśli jesteście spragnieni Pocałunków na żywo, jest spora szansa, że dostaniecie je już niebawem. Coraz większymi krokami zbliża się letnia trasa koncertowa sanah, Uczta nad ucztami, w trakcie której wokalistka zwieńczy swoją dotychczasową działalność. A jest to podsumowywać: cztery głośne albumy, wyprzedana trasa Uczta oraz seria koncertów w ramach Bankiet u sanah Tour, podczas której na scenie pojawiła się 50-osobowa Polska Orkiestra Muzyki Filmowej oraz 30-osobowy chór Silesian Chamber Choir Ad libitum.
Uczta nad ucztami rozpocznie się 15 sierpnia na Stadionie Śląskim w Chorzowie, a po krótkiej przerwie, 8 września przeniesie się do gdańskiej Polsat Plus Areny. Całość dopełni występ na PGE Narodowym w Warszawie 22 września. Czy po tej serii wydarzeń sanah wybierze się zasłużony urlop?