Dymiąc do Quebonafide, Fabijański nie był świadomy, z kim zaczyna
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru…
Sebastian Fabijański przyznał, że był trochę przewożony tym, że współpracował z Ostrym. Aktor posypuje głowę popiołem i mówi otwarcie, że popełnił błąd, atakując Quebonafide.
W ostatnim podcaście Wojewódzkiego i Kędzierskiego gościł Sebastian Fabijański. Aktor podzielił się m.in. historią o czasie spędzonym w placówce psychiatrycznej oraz o swoim doświadczeniu z Fame MMA. Podczas rozmowy Kuba poruszył temat konfliktu między Sebastianem a Quebonafide, odnosząc się do utworu Candy, który Fabijański krytykował. Sebastian początkowo unikał tematu, ale wkrótce sam do niego wrócił.
Przyznał, że popełnił błąd, komentując twórczość Quebo. Zdradził, że nie jest zorientowany w trendach na YouTube i bazował na Apple Music, nie na Spotify, gdzie można zobaczyć liczbę odtworzeń. Stwierdził, że jego komentarz był nieprzemyślany i pod wpływem współpracy z innym artystą. Teraz, mając tę wiedzę, nie postąpiłby tak samo.
Nadziałem się na TGV. Wyszedłem na nieświadomce, powiedziałem, zupełnie nie wiedząc, z czym mam do czynienia, bo nie jestem dzieckiem YouTube’a, nie wiem, kto ile ma wyświetleń. Słuchałem muzyki na Apple Music, nie na Spotify. Na Spotify widać, kto ma ile wyświetleń, na Apple Music nie. Kompletnie nie wiedziałem, z czym mam do czynienia, jeśli chodzi o Quebo. Wyświetliło mi się w proponowanych top ileś tam, więc kliknąłem, sprawdziłem album i powiedziałem coś. To było totalnie bez sensu. Byłem trochę „przewożony” tym, że robię z Ostrym, to wszystko było takie „wyfisiowane”. No i się nadziałem. To kompletnie nie było zamierzone. Jakbym teraz miał wybrać, to wiadomo, że nie zrobiłbym tego
Co więcej, w podobnym tonie Fabijański wspominał o tym, że żałuje ataku na Quebo w jednym ze swoich ostatnich utworów:
Kuba, jesteś winien mi trzy paczki
Bo tyle przepie*doliłem na próbę wejścia do rap gry
Fakturkę pozwól, że wyślę na adres Natalki
Nie no żarty przecież sam jestem sobie winien
Nieświadomy skali się wpie*doliłem na minę
I choćby srały skały, do złej gry dobrą minę robiłem, wiesz
Jak jakiś porypany He-Man
Tutaj przeczytacie więcej o polskim rapie
Słucham hip-hopu odkąd pamiętam. Do tego doszło zamiłowanie do humoru internetowego - i tak powstał Raportażysta. Cała ta memiczna otoczka to tylko część mojej działalności - chcę również uderzać w poważniejszą publicystykę i znajdować w rapach bardziej wartościowe treści. Ostatnimi czasy doskonale odnajduję się także w tematach przyrodniczych i ekologicznych.