Sentino vs Nitrozyniak, czyli rozpad biznesowej przyjaźni. Dojdzie do walki?
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE
Polski rapowy showbiz nie przestaje zaskakiwać. Sentino i Nitro zrywają współpracę i dywagują nad wyjściem na ring.
Niesamowite, że rozkminiamy dziś konflikt Sentino vs Nitrozyniak. Jeszcze niecałe dwa miesiące temu recenzowaliśmy najnowszy album Sentino i zastanawialiśmy się nad odbiorem jego współpracy z Nitro. Cytując:
„Megalomania miała być przełomem w karierze Senciaka. Projekt był zapowiadany od miesięcy i został obudowany potężnym hajpem. W chwili premiery o albumie było jednak wyjątkowo cicho. Czy szum wokół Sentino ucichł? Niekoniecznie. Powodem jest raczej znikoma promocja płyty i przełożenie ciężaru na inne obszary działalności głowy Sicarios. Jednym z nich jest głośna współpraca z Nitronizakiem i wbicie się w trendy TikToka. To właśnie Nitro odpowiada za rozwiązanie kontraktu i zażegnanie konfliktu ze Step Records. Panowie rozpoczęli od tamtego czasu współpracę, która trwa do dziś. Jej efektem są nie tylko projekty ubraniowe, ale również wspólne kawałki.„
Cóż, pakt nie przetrwał zbyt długo. Panowie zerwali swoje biznesowe powiązania w dość nieprzyjemny sposób wywlekając wszystko na wierzch ku uciesze ich internetowych followersów.
Sentino vs Nitrozyniak – o co poszło?
Jak widać na powyższym filmiku, lista zarzutów względem Nitro jest dość długa. Sentino ma ewidentnie swoją wizję prowadzenia biznesu i szuka niezależności. Czy wyjdzie mu to na dobre? Komentarze w necie sugerują coś innego.
Reakcja Nitro nie jest żadnym zaskoczeniem. Jak mówi:
„Ogólnie problemem Sentino było to, że bluza czy spodnie, które kosztują 200 złotych, to jak to może być, że np. materiał kosztuje, szycie kosztuje, opakowanie kosztuje, że wysyłka kosztuje. Jak to jest, że z bluzy za 200 złotych nie ma 190 złotych. On chciał, żeby ściągać materiały z Turcji, bo ma tam jakiegoś kolegę. Ja mu mówię: „stary, nie biorę odpowiedzialności za materiał, który kupimy na zapas za 300 tysięcy, żeby się okazało, że jest nieodpowiedniej jakości i za dwa tygodnie ludzie to zaczną odsyłać.”
Sentino vs Nitrozyniak na ringu?
Najmocniejsze zostawiliśmy jednak na koniec. Senti odpalił się mocniej, niż można się było spodziewać i zaproponował Nitrozyniakowi walkę w MMA mówiąc:
„Człowiek, który całe życie walczył z klawiaturą lub jakimiś orkami w World of Warcraft musi wchodzić na ring. Ja bym najchętniej zawalczył z Nitrem. Dwie sekundy i nie byłoby walki. Koniec by był.”
Co na to Nitro? „Jak tak powiedział, to nie dobrze. Złe rzeczy się będą działy„. Czy naprawdę możemy spodziewać się ich pojedynku? W obecnych realiach wszystko jest możliwe.
Kiedy koncerty Sentino? Czy viralowy Midas i „Megalomania” to potknięcie?
Kolektywny umysł członków redakcji Going. MORE