Czy seryjni mordercy inspirują się serialami i filmami? Sprawdzamy
Kocham muzyczkę, filmy i NBA. Znam zdecydowanie zbyt dużo polskich…
Seriale i filmy inspirowane działaniami realnych seryjnych morderców to nie nowość. Czy formuła ta zostaje czasem odwrócona?
Seryjni mordercy zawładnęli w ostatnich latach serialami i dokumentami. Najbardziej znane serwisy streamingowe praktycznie co miesiąc dostarczają swoim użytkownikom nowe dzieła z kategorii true crime. Nie od dziś wiadomo, że historie oparte na faktach budzą zupełnie inny rodzaj grozy niż te, które są wytworem scenarzystów. A co, kiedy to właśnie fikcja staje się źródłem inspiracji? Czy przesiąknięte przemocą filmy i seriale bywają niekiedy praktycznym instruktażem popełniania zbrodni? Okazuje się, że tak. Historia zna niestety wiele takich przypadków, oto najgłośniejsze z nich.
Dexter
Serial opowiadający o życiu Dextera Morgana jest do dziś jedną z najbardziej udanych i popularnych produkcji stacji Showtime. 8 sezonowa saga zakończyła się finałowym odcinkiem w 2013 roku. Producenci i scenarzyści nie mieli jednak zamiaru uśmiercać projektu na dobre. W tym roku fani dostali okazję do zapoznania się z kontynuacją serialu za sprawą projektu Dexter: New Blood. Ten niespodziewany comeback po dekadzie przerwy przypomina o jednym z najbardziej bezwzględnych i metodycznych zabójców, jakich losy mogliśmy śledzić na ekranie.
Jak się okazuje wnikliwe i niezwykle szczegółowe przedstawienie morderczego rytuału Dextera Morgana było nie tylko imponującym elementem serialu, ale też nieplanowanym źródłem inspiracji dla przyszłych naśladowców. Jednym z nich był Mark Twitchell. Pozornie obiecujący reżyser i twórca filmów poza niekrytą fascynacją Dexterem miał kilka innych pasji, którymi raczej nie chciał się chwalić. Twitchell prowadził dziennik, w którym spisywał swoje doświadczenia i przestępcze działania.
Opisał tam także dwie z popełnionych przez siebie zbrodni. Pierwszej zaatakowanej przez niego osobie udało się szczęśliwie uciec, drugiej niestety nie. Twitchell przygotował swój kill room w dokładnie taki sam sposób, w jaki robił to serialowy Dexter. Nie zabrakło w nim plastikowej folii, stołu czy charakterystycznych noży. Po zatrzymaniu Twitchella policja przyznała, że jego działania miały mu prawdopodobnie pomóc w stworzeniu jak najbardziej realistycznego filmowego dzieła o zabójcach. Morderca stworzył tym samym absurdalne błędny koło, w którym fikcja i rzeczywistość napędzały się nawzajem prowadząc do tragedii.
Natural Born Killers
Film Olivera Stone’a był nie tylko inspiracją do nagrania jednej z najbardziej przełomowych EP-ek w polskim rapie, czyli Gorączki w parku igieł Jimsona, ale także bestialskich działań nastolatków z USA. Szalony obraz Stone’a jest tak naprawdę krytyką wszechobecnej przemocy, która zawładnęła amerykańskimi mediami. Niektórzy nie byli jednak skorzy do rozkminiania symbolicznego przekazu filmu. Benjamin Darras i Sarah Edmondson stworzyli swoją własną wersję netflix & chill polegającą na zarzucaniu LSD i zatapianiu w świecie Natural Born Killers. Fikcja przerodziła się finalnie w rzeczywistość, kiedy para wyruszyła w podróż po Oklahomie i postrzeliła dwie osoby.
Krzyk
Któż nie kojarzy tego klasyka z 1996, który stał się później inspiracją do licznych komediowych przeróbek? Łatwo zapomnieć, ze dzieło Cravena było legitnym i całkiem udanym horrorem. 24 letni Thierry Jardin z Belgii swoją fascynację filmem potraktował zdecydowanie zbyt dosłownie. Skryty pod kostiumem znanym z popularnego horroru zaatakował pewną kobietę raniąc ją nożem aż 30 razy. Zadane obrażenia mocno przypominały te przedstawione w filmie. Schwytany przez policjantów Jardin przyznał, że do jego makabrycznych działań zmotywował go Krzyk i jego późniejszej części.
Matrix
Niestety również i to kultowe dzieło stało się wytłumaczeniem kilku przerażających zbrodni. Wielu morderców motywowało swoje czyny przeświadczeniem, że żyją w Matrixie. Tak było choćby w przypadku Vadima Miesegesa, który w 2002 zabił właściciela wynajmowanego przez siebie mieszkania. Zapytany przez policjantów o motyw popełnionej zbrodni stwierdził, że był przekonany, iż jest tak naprawdę w Matrixie, a jego czyny nie mają realnego skutku. Niestety, mylił się. Podobne tłumaczenie zaoferował Joshua Cooke, który zamordował w 2003 swoich rodziców.
Mechaniczna pomarańcza
Złą sławą owiany jest również jeden z najważniejszych filmów Kubricka. Legendarna scena z Mechanicznej pomarańczy, w której banda mężczyzn atakuje bez opamiętania przypadkowe osoby z sączącym się w tle Singing in the rain stała się inspiracją dla wielu przestępców. Melodia tej niewinnej piosenki już nierozłącznie kojarzy się ze sceną z filmu Kubricka. Odtwarzający ją w rzeczywistości napastnicy odśpiewywali ją dopuszczając się swoich odrażających zbrodni.
Filmy i seriale w Going. MORE
Kocham muzyczkę, filmy i NBA. Znam zdecydowanie zbyt dużo polskich rapowych wersów i sposobów na przejście Dark Souls.