Shakira nie jest fanką Barbie. Wokalistka uważa, że film odziera mężczyzn z ich męskości. Jej synom też się podobno nie spodobał.
Mimo, że od premiery minęło już kilka miesięcy, film o ikonicznej lalce nadal nie schodzi z języków. Mogło się wydawać, że produkcja Grety Gerwig zgarnęła w większości pozytywne opinie. Zarówno widzowie, jak i krytycy, wielokrotnie zachwalali jej przekaz, grę aktorską, nietuzinkowość i humor. Ale wiadomo – ile osób, tyle opinii. Wokół filmu zebrało się również spore grono hejterów. Właśnie dołączyła do niego także kolumbijska piosenkarka. Czemu właściwie Shakira krytykuje Barbie?
Charli XCX znów namiesza na rynku muzycznym. Nadciąga płyta „Brat”
Co nie spodobało się wokalistce? W wywiadzie dla magazynu Allure zdradziła, że film nie podszedł ani jej, ani jej synom ze względu na to, jak potraktował płeć męską. – Moi synowie absolutnie go nie znosili. Uważali, że jest on wykańczający. I w pewnym stopniu się z tym zgadzam – powiedziała.
Najbardziej przeszkadzało jej to, że mężczyźni zostali okradzeni ze swojej męskości, co zdaniem wokalistki nie powinno mieć miejsca.
– Lubię, gdy popkultura, próbuje wzmocnić pozycję kobiet, nie pozbawiając mężczyzn możliwości bycia mężczyzną, sprawowania ochrony i poczucia bezpieczeństwa. Wierzę w dawanie kobietom wszelkich narzędzi i zaufania, że możemy to wszystko zrobić, nie tracąc naszej esencji, naszej kobiecości. Myślę, że mężczyźni mają cel w społeczeństwie. Kobiety też, ale inny. Uzupełniamy się i to nie powinno zostać utracone –podkreśliła Shakira.
Feminizm, ale po swojemu
W innej części wywiadu Shakira ponownie odniosła się do swojego stanowiska wobec feminizmu.
– W przeszłości, gdy kobiety przechodziły przez trudną sytuację, oczekiwano od nich, że będą zwracać uwagę na swoje maniery, ukrywać ból i płakać w milczeniu. Ten czas już minął – zauważyła artystka. – Myślę, że jest coś odświeżającego w kobietach, kiedy potrafią być sobą i nie przepraszać. Ponieważ w przeszłości musiałyśmy przepraszać tyle pieprzonych razy.
Piosenkarka wskazała, że jej idolką była niegdyś Wonder Woman. Shakira czuła się przywiązana do tej postaci, gdyż łączyły je czarne włosy. Poza tym superbohaterka była symbolem mocy i siły w dekadzie, w której kobiety nie odgrywały najważniejszych ról.
– Nie wiem, czy każda kobieta przechodzi przez życie w ten sposób, zadając sobie to jedno pytanie pytanie: Czy jestem wystarczająco ładna? Czy jestem uważana za piękną? Czasami po prostu patrzysz w lustro i mówisz: Tak. I możesz podbić świat – skomentowała na końcu.