Jan-Rapowanie, chillwagon, Żabson, Mata, Bedoes – to obecnie jedne z najgorętszych nazwisk polskiej muzyki. Chłopaki ściągają na koncerty tysiące fanów, a zobaczenie ich wszystkich w jednym miejscu wydaje się być mega kuszącą opcją.
Śląski Rap Festival odbędzie się po raz 16. (!) i ponownie ściągnie do kultowego Spodka najgorętszych (nie tylko pod względem muzyki) reprezentantów hip-hopowej sceny w Polsce. Wydarzenie już w tę sobotę, a my podajemy Wam trzy konkretne powody, dlaczego nie powinniście przegapić tego wydarzenia. Obczajcie to!
Mata – bananowy inteligent z SB Maffija
Zważywszy na to, że od dwóch dni ten pseudonim odmieniany jest przez wszystkie przypadki, warto przejść się do Spodka i posłuchać 19-latka na żywo. Mata dotychczas nagrywał raczej luźne, beczkowe numery, ale “Patointeligencja” jest powiewem świeżości i zupełnie nowym głosem reprezentującym dzieciaki z uprzywilejowanej klasy średniej i wyższej. Ciekawe jest to, że kawałek rozniósł się tak dużym echem, że wyszedł poza hip-hopowo młodzieżową bańkę i gadają o nim nawet nasi rodzice. Chłopak ma super flow także na żywo, więc miejcie go na oku!
Lokalsi i gwiazdy wielkiego formatu w jednym miejscu
Fani rapu będą mieli okazję zobaczyć serio szerokie spektrum swoich ulubionych twórców. Wydarzenie zostanie podzielone na cztery bloki, wśród których znajdą się dwa dwugodzinne showcase’y. Chillwagonu – tutaj na scenie zobaczymy oczywiście Borixona, Kizo, Żabsona czy Reto oraz SB Maffija z Janem-Rapowanie, Solarem, Whitem i Bedoesem w swoich szeregach. Do tego kozacki BOR Crew i ekipy Kaliego oraz Tedego. Świetną opcją będą także występy lokalnych raperów, często znanych jedynie wąskiej publiczności, którzy zmierzą się m.in. w freestylowej bitwie. Duża różnorodność brzmień, nawijki i podejścia do tworzenia muzy – już nie możemy się doczekać.
czytaj dalej: SB FFestival już w styczniu na Torwarze!
Nowe numery od starych wyjadaczy
Z tego co wiemy, podczas wydarzenia swoje najnowsze materiały zaprezentuje na żywo Kali oraz Tede, któremu na scenie będzie towarzyszyć Książę Kapota. Fani starej szkoły rapu powinni być zadowoleni, bo będzie to niezła odskocznia od występów młodych twórców. Jak to pyknie na żywo okaże się w sobotę, ale mamy pozytywne przeczucia.
Jeśli mieszkacie w okolicach, jesteście fanami któregoś z wystepujących tam gości, albo chcesz dać się ponieść rapowym emocjom – wbijaj do Spodka w sobotę! My będziemy na 100%, więc do zobaczenia!
