Zwykłe dziewczyny, niezwykłe moce. „Supersiostry” to nowe polskie kino superbohaterskie
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
W nowym filmie Macieja Barczewskiego zobaczymy m.in. Katarzynę Gałązkę, Karolinę Bruchnicką i Grzegorza Damięckiego.
Nad Wisłą ze świecą szukać produkcji superbohaterskich, choć stawiamy dolary przeciwko orzechom, że wielu rodzimych twórców skrycie o nich marzy. Problem tkwi przede wszystkim w ograniczeniach finansowych. Historie rodem z Marvel Cinematic Universe swoje kosztują. Aby film nie wyglądał jak marny prefabrykat, trzeba zainwestować w budowę wiarygodnego, złożonego świata. Wyposażyć bohaterów w kostiumy nie z tej ziemi, a za pomocą efektów specjalnych nadać im wyjątkowe moce.
Tim Burton wraca do Soku z żuka. Sequel filmu zapowiada się wyjątkowo dobrze!
Siostry po latach
Na polskim rynku znaleźli się śmiałkowie, którzy postanowili zmierzyć się z tak atrakcyjną, ale trudną konwencją. Poznajcie Supersiostry: nowy film Macieja Barczewskiego, reżysera Mistrza. Twórca napisał jego scenariusz wraz z Krzysztofem Gurecznym, który pracował wcześniej nad Akademią pana Kleksa i Jak pokochałam gangstera. Opiekę producencką nad projektem sprawują Leszek Bodzak i Aneta Hickinbotham z Aurum Film. Spod ich rąk wcześniej wyszło m.in. Boże Ciało, Ostatnia rodzina i nagrodzony niedawno w Gdyni Kos.
Ekipa stojąca za filmem jest zatem wprawiona w bojach. Spore doświadczenie mają też sami aktorzy, których zobaczymy na dużym ekranie. Poza przedstawicielami starszych pokoleń, w tym Grzegorzem Damięckim, Markiem Kalitą i Mateuszem Kościukiewiczem, w obsadzie goszczą świetnie zapowiadające się młode twarze. Główne bohaterki, które po latach dowiadują się o łączącym je pokrewieństwie, zagrały Katarzyna Gałązka i Karolina Bruchnicka. Tą pierwszą ostatnio mogliśmy zobaczyć w Morderczyniach, Klangorze i #BringBackAlice. Druga wystąpiła m.in. w Minucie ciszy, Córce trenera i Moim wspaniałym życiu.
Zatrzymać śmiercionośną broń
A co z samą fabułą? Scenariusz, co było zupełnie do przewidzenia, kryje wiele dobrze znanych motywów z kina superbohaterskiego. Poznajemy więc nastoletnią Alę, dziewczynę nieumiejącą odnaleźć się w rzeczywistości. Czuje, że nie przynależy do żadnej grupy i ma na pieńku z ojcem, stanowczym nauczycielem fizyki. W podobnym czasie protagonistka odkrywa, że włada nadprzyrodzonymi mocami. Wraz z Leną, nowo poznaną siostrą, szybko wykorzysta swoje umiejętności w praktyce. Ich przeciwnikami okażą się Pułkownik i jego towarzysz Hektor z tajnego Departamentu 92. Mężczyźni pracują nad bronią nowej generacji, która może zmienić bieg historii. Tylko para dziewczyn jest w stanie ich powstrzymać.
Do sieci właśnie trafił zwiastun premiery. Wynika z niego, że Barczewski zestawił opowieść superbohaterską z kinem przygodowym i coming-of-age’owymi wtrętami. Nie brakuje tu także pochwały kobiecej, feministycznej siły. Z takiego obrotu spraw jest zadowolona wspomniana już Karolina Bruchnicka. – Zanurzenie się w czymś, co było mi dotąd obce, było dla mnie nowym, ekscytującym doświadczeniem. Starając się rozwinąć moją postać głębiej, szukałam jej siły nie tylko na płaszczyźnie psychologicznej, ale także fizycznej. Spędziłam kilka miesięcy na intensywnych treningach siłowych i próbach kaskaderskich, aby jak najlepiej oddać charakter Leny – opowiada.
Supersiostry wejdą do kin 10 maja. Skoro wiosna zwiastuje świeżość i powiew zmian, nie można było wyobrazić sobie lepszej daty premiery.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.