Czytasz teraz
Support przed Dawidem Podsiadłą i doceniający Ras. Rubens o sobie
Muzyka

Support przed Dawidem Podsiadłą i doceniający Ras. Rubens o sobie

Rubens

Rubens przygotowuje się do koncertów w Warszawie i Poznaniu, a my przypominamy fragmenty wywiadu, którego udzielił nam kilka miesięcy temu.

Pierwsze usłyszenie własnego wokalu

Rubens: Nadal mam problem ze swoim głosem, ale chociaż zabrzmi to nieskromnie – jak go nagrałem i odsłuchałem, to pomyślałem: wow, wcale nie jest tak źle. Ciekawe, że stało się tak w momencie, w którym realizowałem komercyjne zlecenie dla pewnej osoby i nie byłem zadowolony z moich poczynań przy nim. Zirytowany sprawdziłem nagranie, ustawiłem wszystko, jak należy i zaśpiewałem sobie coś. (…) To, co wyszło, było fajniejsze niż to, co nagrywałem dla ludzi. Taki to był początek.

Ras jako odkrywca talentu

Rubens: Siedział na posiadówce, podczas której pisali teksty na płytę Mroza. Ten drugi puszczał swoje kawałki i przez przypadek włączył mój. Chciał go zmienić, ale Ras na to: czekaj, czekaj, nie przełączaj, co to? Później Arek napisał do mnie na Instagramie, że robię super piosenki. Odpisałem: dziękuję, fajnie, że napisałeś. Gdzieś po tygodniu odezwał się znowu, by spytać, co się z nimi wydarzy. Ja na to, że mam nadzieję, że Mrozu napisze fajne teksty i gdzieś się pojawią. Ten się zdziwił i odparł: stary, nie chodzi mi o piosenki Łukasza, tylko o twoje. Kurwa, naprawdę? Nie wierzyłem.

Bilety na koncerty Rubensa znajdziecie tutaj

Koncert przed Dawidem Podsiadłą

Rubens: Nie wiem, jak to się udało. Przecież nigdy wcześniej nie śpiewałem przed ludźmi, nigdy nie śpiewałem publicznie. A koncert, który poprzedzałem, był jednym z największych w historii polskiej muzyki! Skończyliśmy swoje granie, a piętnaście minut później wszedł Dawid. Nie określę jego i ekipy inaczej niż mianem szaleńców, skoro zdecydowali się powierzyć taką rolę komuś takiemu jak ja. (…) Tydzień przed koncertem klawiszowiec powiedział mi, że nie zagra, bo ma inne obowiązki. Wyobraź to sobie: środek sezonu, wszyscy są zawaleni po korek. Jakimś cudem namówiłem Piotrka Walickiego, po czym zrobiliśmy raptem dwie krótkie próby. Musiał w chwilę nauczyć się wszystkiego. No i zrobił to, po czym został w zespole na stałe.

Zobacz również
Warszawa

Sukces singla Wszystko OK?

Rubens: Każde działanie w branży narzuca presję. Gdyby numer poszedł źle, to byłoby ciśnienie dotyczące zrobienia czegoś, co wystrzeli także zasięgowo. Chyba mam do tego zdrowy stosunek. Jestem skrupulatny i stawiam na nieustanne działanie. (…) Sukces tej piosenki dobrze na mnie zadziałał. Nie dzieje się to często, ale siadłem i powiedziałem sobie samemu: okej, jest dobrze. Niewiele się u mnie zmieniło, lecz dostałem dużo wiadomości świadczących o wyjątkowości tej kompozycji. Spora część z nich przyszła z niespodziewanej strony. (…) Pisali do mnie ludzie, którzy przyjechali z Ukrainy do Polski. Za sprawą swojej muzyki podnosiłem ich na duchu.

Rubens udzielił nam dużego wywiadu. Przeczytacie go tutaj

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony