„Szamanka” wraca do kin. Czy będzie szokować tak jak kiedyś?
Praktykantka w Going. i studentka filologii polskiej. Zapalona kpopiara i…
Szamanka powraca na ekrany kin. Skandalizujące dzieło Andrzeja Żuławskiego wciąż budzi zainteresowanie jako klasyk polskiej kinematografii.
Kontrowersje od prawie 30 lat
W momencie premiery w 1996 roku Szamanka ukazywała Polskę jako przesiąkniętą odosobnieniem i upadkiem wartości. Siłą rzecz podejmowała temat tego, co znajduje się poza pozornym oglądem, czyli niechęci do konfrontacji z własnymi demonami. Po blisko 30 latach od premiery dzieło nabiera nowego znaczenia i może dotrzeć do publiczności, proponując inny kontekst interpretacyjny.
Bogusław Linda, ikona polskiego kina, wcielił się w ważnego bohatera, ale niewiele mniej uwagi zyskała debiutującą wtedy w pierwszoplanowej roli Iwona Petry. Dzięki wszechstronności nie tylko zaskoczyła widzów, ale także zdobyła uznanie samego reżysera. Niezwykłość Szamanki polega również na tym, że był to pierwszy film Żuławskiego zrealizowany w Polsce po długim czasie spędzonym za granicą.
Rave’owa historia Polski. W tym filmie wpadniemy do Manieczek i odwiedzimy Wixapol
Szamanka: powrót do korzeni
Nie tylko treść tego filmu jest niezwykła, lecz także jego forma. Szamanka wraca na ekrany w oryginalnej formie, czyli z taśmy 35mm. To wydarzenie będzie więc prawdziwą gratką dla miłośników kina. Patryk Tomiczek, właściciel firmy Reset, która odpowiada za ponowne wyświetlanie filmu w kinach, podkreśla, że ta forma prezentacji filmu jest nie tylko wyjątkowa, ale i niezastąpiona dla koneserów.
Data i miejsce premiery:
23 maja – Kino Pod Baranami, Kraków
28 maja – Kino Pałacowe, Poznań
31 maja – Kino Światowid, Katowice
4 czerwca – Kino Mikro, Kraków
7 czerwca – Kino Nowe Horyzonty, Wrocław
28 czerwca – Kino Iluzjon, Warszawa
Praktykantka w Going. i studentka filologii polskiej. Zapalona kpopiara i entuzjastka koreańskich seriali. Czytam i piszę, a w wolnym czasie eksploruję świat gier komputerowych.