Warszawa z 1905 roku w „The Thaumaturge”. Ta gra może być hitem
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach…
Fool’s Theory, czyli polskie studio stojące za remake’iem kultowego Wiedźmina, zapowiada kolejny projekt. Premierowe RPG, sytuujące się na przecięciu historii i fantastyki, na pierwszym zwiastunie wygląda bardzo solidnie.
Fundamentem The Thaumaturge jest powrót do przeszłości. Gracze cofną się myślami o blisko 120 lat, do 1905 roku, odwiedzając ówczesną Warszawę. Sytuacja polityczno-społeczna była wtedy mocno napięta. Na obszarze Królestwa Polskiego rozpętała się trwająca przez dwa lata rewolucja. Niepokoje potęgowały porażki Rosji na wojnie z Japonią i pogarszające się warunki pracy robotników. Strajki Polskiej Partii Socjalistycznej oraz Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy odbiły się szerokim echem. Niektóre starcia z oddziałami carskimi okazały się brzemienne w skutkach. W demonstracjach w samej stolicy śmierć poniosło kilkadziesiąt osób. Równie tragicznie zakończyły się zamieszki w Łodzi, Sosnowcu, Ostrowcu i Radomiu.
Pozostajemy w temacie gier i przyglądamy się… symulatorowi życia Jezusa. Czy czeka nas cyfrowe zmartwychwstanie?
Stolica naznaczona kontrastami
Premierowa gra nie wnika głęboko w historyczne zaszłości. Scenariusz RPG jednoznacznie wskazuje jednak, że był to szczególny czas dla rodzimej państwowości i samej Warszawy. – Jej mieszkańcy tworzą wymieszaną grupę o różnych korzeniach, poglądach i wierzeniach, a także o często sprzecznych interesach. To rosyjscy żołnierze, żydowscy kupcy, polscy mieszczanie, choć nie tylko – przeczytamy w zapowiedzi na Steamie. Życie metropolii zasadzało się na licznych kontrastach. Okazałe budynki zderzały się z obskurnymi kamienicami Pragi, gdzie łatwo było o kradzieże czy napaści. – Warszawa to miasto wielkich nadziei i marzeń z jednej strony, a z drugiej – mrocznych pragnień – dodają twórcy The Thaumaturge. Iście książkowa psychomachia to zabieg, do którego nie trzeba nas specjalnie przekonywać.
Jaka w tym całym anturażu będzie rola graczy? Śmiałkowie wcielą się w postacie tytułowych Taumaturgów. To nieliczna grupa ludzi umiejących okiełznać eteryczne istoty znane Salutorami. Po ich ujarzmieniu wykorzystują je w innych sytuacjach. Dzięki nim potrafią manipulować nastrojami i zamiarami osób trzecich. Niestraszna staje im się również walka wręcz. – Taumaturgia pozostaje mocą, której należy używać ostrożnie – przekonują wydawcy z 11 bit studios. Jako że mamy do czynienia z rasowym RPG, każda podjęta przez nas decyzja będzie mieć kolosalne znaczenie. To my wybierzemy, czy wygra zło i wyrachowanie, czy pokój.
Kto stoi za The Thaumaturge?
Pora na parę słów o twórcach premierowej produkcji. Wspomnianego 11 bit studios komukolwiek zaznajomionemu z rodzimym gamedevem nie trzeba specjalnie przedstawiać. W portfolio firmy znajdują się m.in. This World of Mine, Anomaly: Warzone Earth oraz Frostpunk. Oprócz wypuszczania na rynek autorskich gier łączą siły z innymi deweloperami i tak stało się w tym przypadku. Zbudowaniem RPG na najnowszej generacji silnika Unreal Engine zajęło się studio Fool’s Theory. Ostatnio było o nim głośno kilka miesięcy temu. Okazało się wtedy, że to ono stworzy unowocześniony remake Wiedźmina. Nadzór nad całym projektem objęło, rzecz jasna, CD Projekt RED. Przedsięwzięcie jest na razie w fazie developmentu.
Konkretna data premiery The Thaumaturge pozostaje jeszcze nieznana. Już teraz wszyscy zainteresowani mogą jednak zapoznać się z oficjalnym gameplayem gry. Choć trwa niewiele ponad minutę, daje wgląd w to, co czeka na nas już za kilka miesięcy. Na uwagę zasługują na pewno kreator postaci i różnorodne lokacje. Zajawka prezentuje m.in. ośnieżone lasy iglaste oraz centrum miasta spustoszonego przez zamieszki. Nie możemy się doczekać, aż wyposażeni w pady i klawiatury zaczniemy je uważnie przeczesywać!
Z dokładną specyfikacją techniczną RPG zapoznacie się na Steamie. Gra ma być dostępna w wersjach na komputery stacjonarne oraz konsole PlayStation 5, Xbox Series X/S.
Sekretarz redakcji Going. MORE. Publikował lub publikuje także na łamach „newonce", „NOIZZ", „Czasopisma Ekrany", „Magazynu Kontakt", „Gazety Magnetofonowej" czy „Papaya.Rocks". Mieszka i pracuje w Warszawie.