Czytasz teraz
„I Am Jesus Christ” to nic innego jak symulator życia Jezusa. Będzie hit?
Kultura

„I Am Jesus Christ” to nic innego jak symulator życia Jezusa. Będzie hit?

Po entuzjastycznie przyjętym prologu studio SimulaM zaprasza na danie główne. Ich nowa gra znów rozpoczyna się narodzinami Chrystusa i kończy jego zmartwychwstaniem.

Pamiętacie jeszcze wirtualne msze w Robloxie? Nie było chyba ani jednej osoby w polskiej sieci, która nie natknęła się na tiktokowy trend ze stycznia. Użytkownicy popularnej platformy z dużym pietyzmem inscenizowali kościelne nabożeństwa. – Na oknach wymalowano kolorowe witraże. Wersy pieśni są wyświetlane na dużym, czarnym ekranie LCD. Wnętrza zdobią wizerunki błogosławionych i świętych, a gdzieniegdzie ostały się bożonarodzeniowe choinki. Każdy szczegół ma tu znaczenie. Czuć, że ktoś poświęcił na ich odwzorowanie sporo czasupisaliśmy kilka tygodni temu na łamach Going. MORE. Tytuł artykułu nie był przypadkowy. Artur, przyszykuj kadzidło, czyli fraza rzucona przez jednego z nastoletnich quasi-kapłanów mówiących przedmutacyjnym głosem, może okazać się czarnym koniem tegorocznego plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku.

Wirtualne msze w Robloxie podbiły polski internet.

Oliwa do ognia

Internauci nie są zgodni co do tego, jak podejść do wirtualnych mszy. Ci bardziej bogobojni wierzą, że Roblox ma potencjał ewangelizacyjny i odwróci postępującą sekularyzację. – Na teologii uczono nas wykorzystywania nowych technologii w dydaktyce, jak choćby używania Kahoota, ale o tym było cicho. Tymczasem każda droga jest dobra – mówił nam Bartłomiej, nauczyciel religii z Poznania. Są jednak i tacy, którzy w działaniu młodych użytkowników dopatrują się aktu profanacji. Nie dość, że ci nie przestrzegają porządku liturgicznego, to podczas śpiewania psalmów zdarza im się zaśmiać. Zachodzi więc duże prawdopodobieństwo, że nie traktują poważnie uczestnictwa w nabożeństwie.

Wirtualne msze w Robloxie podbiły polski internet.

Skąd dziś wspomnienie o trendzie z początku roku? Otóż dlatego, że wkrótce światło dzienne ujrzy projekt, który może jeszcze dolać oliwy do ognia. Na niedawno zakończonym IGN Festival zaprezentowano pierwszy zwiastun gry I Am Jesus Christ. Tak, będzie dokładnie tym, o czym pomyśleliście. Studio SimulaM wraz z PlayWay S.A. stworzyli symulator życia Chrystusa, bezpośrednio zainspirowany wydarzeniami z Nowego Testamentu. Wiarygodność historyczna i dbałość o detale zostanie w nim zderzona z dynamiczną, trwającą nawet dziesięć godzin rozgrywką. – Mamy nadzieję szerzyć Ewangelię w wyjątkowy i wciągający sposób – zapewniają twórcy.

Zwiastun gry I Am Jesus Christ polskiego studia SimulaM i PlayWay S.A.

Cyfrowe zmartwychwstanie

Charakter questów w nadchodzącym symulatorze przewidzi każdy, kto kiedykolwiek zetknął się z Biblią. Jako Chrystus będziemy mogli przejść przez Morze Czerwone, odbyć ostatnią wieczerzę z apostołami albo uzdrowić trędowatych. Oprócz tego wejdziemy w interakcje z innymi postaciami i odwiedzimy kluczowe miejsca z Pisma Świętego: Jerozolimę albo Kanę Galilejską. – Kiedy Jezus zapowiedział, że wróci, nigdy nie pomyślał, że stanie się to pod postacią gry wideo – napisał jeden z internautów. To zmartwychwstanie w iście cyfrowej postaci, jak na XXI wiek przystało.

Zobacz również
Akademia Pana Kleksa

Kadr z gry I Am Jesus Christ / fot. materiały prasowe

Czy można padem wielbić Boga?

I Am Jesus Christ ma trafić na rynek w drugim kwartale tego roku. Ci, którzy nie mogą doczekać się wejścia w skórę Jezusa, mogą jednak już teraz spróbować swoich sił w udostępnionym wcześniej prologu gry. Nie ma co prawda tylu funkcjonalności co jego właściwa wersja, ale pozwala sobie wyobrazić, jak Polacy podeszli do zwizualizowania Ziemi Świętej. Na deser można zaś dołożyć sobie symulator księdza (Priest Simulator), wszechmocnego bóstwa (WorldBox) oraz… domu pogrzebowego (My Funeral Home). Do tego jeszcze wspomniane już msze w Robloxie i religijny starter pack jest właściwie gotowy.

Kadr z gry I Am Jesus Christ / fot. materiały prasowe

Więcej szczegółów dotyczących produkcji, w tym jej specyfikację techniczną, znajdziecie na Steamie. Czy szykuje się hit? To się jeszcze okaże, ale warto odnotować, że zwiastun gry w ciągu kilku dni obejrzało ponad 430 tysięcy razy.

11. edycja festiwalu Pixel Heaven już w maju w Warszawie. Fani rozmaitych gier wideo, komiksów i planszówek – musicie się w tam pojawić!

Copyright © Going. 2024 • Wszelkie prawa zastrzeżone

Do góry strony